Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Nowe domy!
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

~aa niezalogowany
28 września 2015r. o 23:56
:) albo nie masz tchnienia albo poezja cię znudziła na maxa alterze drogi
mógłbyś się wysilić czasem ;) domyślam się, że to z braku czasu.

Marjańska Ludmiła - Żyjemy prędko



Więc owa szybkość, ta nerwowa prędkość,
jest świadomością przemijania? Chęcią,
aby zmieścić się w sobie przydzielonym czasie?
Nie wiem tego i nie chcę pamiętać
o g r a n i c z e n i a, w jakim żyję.
Żyję
szybko, bo w ruchu widzę życie, chciwie
chłonę zapach dojrzałych zbóż, które czekają
na żniwiarzy; a żniwa są po sianokosach,
które pachniały przedtem; a przedtem akacje
i bzy jak banał – całe abecadło
zapachów. Ulewa kwiatów, krzewów, drzew.
Czy żyjąc szybko – żyje się podwójnie?
Żyjąc powoli, wolniej się umiera?
W jedynym życiu, jakie dane ciału,
by na śmierć czekać – czasu mam za mało:
ona posłusznie czeka mnie poza nim.

:) Pióro Norwida

I wlano w ciebie duszę nie anielską, czarną,
Choć białym włosem strzępisz wybujałą szyję
I wzdrygasz się w prawicy wypalonej skwarną
Posuchą - a za tobą długie żalów chryje
Albo okrągłe zera jak okrągłe grosze
Wtaczają się w rubryki, zaplecione giętko,
Jak zrachowane jaja, kiedy idą w kosze
Ostrożnie i pomału. - Czasem znowu prędko
Nierozerwany promień z ciebie głosek tryska
I znakiem zapytania jak skrzywioną wędką
Łowisz myśl, co opodal ledwo skrzelą błyska...
O, pióro! Tyś mi żaglem anielskiego skrzydła
I czarodziejską zdrojów Mojżeszowych laską,
- Tylko się w tęczowane barwiąc malowidła,
Nie bądź papugą uczuć ani marzeń kraską -
Sokolim prawem wichry pozagarniaj w siebie,
Nie płowiej skwarem słońca i nie ciemniej słotą;
Dzikie i samodzielne, sterujące w niebie,
Do żadnej czapki klamrą nie przykuj się złotą.
Albowiem masz być piórem nie przesiąkłym wodą
Przez bezustanne wichrów i nawałnic wpływy,
Lecz piórem, którym ospę z krwią mięszają młodą
Albo za wartkie strzałom przytwierdzają grzywy.

:) nowość Natalii uwielbiam jej klimat



:) dobranoc
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
29 września 2015r. o 0:03
~aa napisał(a): :) albo nie masz tchnienia albo poezja cię znudziła na maxa alterze drogi
mógłbyś się wysilić czasem ;) domyślam się, że to z braku czasu.

:) dobranoc


I teraz żałuję, że tego węża wypuściłem :> ;)




Pod niebem pełnym cudów
nieruchomieję z nudów
właśnie pod takim niebem
wciąż nie wiem czego nie wiem

światło z kolejnym świtem
ciągle nazywam życiem
które spokojnie toczy
swą nieuchronność nocy

ten błękit snów i pragnień
niejeden z nas odnajdzie
a niechby zaszedł za daleko
pewnie zostanie tam
pewnie zostanie sam

pod cudnym niebem jeszcze
każdy choć jedno miejsce
być może ma i chwilę
gdy godnie ją przeżyje

bo nieba co w marzeniach
spełnia się albo zmienia
skłonni jesteśmy szukać
do bram jego ciężkich pukać

spójrz gwiazdy matowieją
i niczym się nie mienią
zwykliśmy je zaklinać
i szczęście swoje mijać

bo w niebie z którego dotąd
nie wrócił nikt bo po co
wieczna sączy się struga
przyjemnej wiary w cuda


Dopisane 29.09.2015r. o godz. 00:03:

dobranoc... :)

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
29 września 2015r. o 0:05
:) cuda się zdarzają ... przynajmniej ja w nie wierzę.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
29 września 2015r. o 0:16
~aa napisał(a): :) cuda się zdarzają ... przynajmniej ja w nie wierzę.


Ja TEŻ! Powaga :) słodkich snów...


Dopisane 29.09.2015r. o godz. 00:16:

~aa napisał(a): domyślam się, że to z braku czasu.


Nie, poezja od pewnego czasu ma mi sprawiać przyjemność, niekiedy ma być lekka i niewymagająca ;) Wtedy poruszam się po werso-tekstach turystycznie ;) Szlaki prowadzą dolinkami, wyżynami, na szczyty... ;) Na szczycie nie zamieszkasz na długo :) bra...

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
29 września 2015r. o 12:35



Tak mówi pismo święte

Uwierzysz
choćbyś wierzył w niewiarę.
Niewiara,
jest jak wiara na miarę.
Daremną,
lecz nie na daremno.
Niewiara,
to także przyjemność.

Dostąpisz,
choćbyś wątpił i błądził.
Osądzisz,
choć nie Ty tutaj sądzisz.
Zwątpisz,
w przenajświętsze zaklęcia.
Zabłądzisz,
ale tylko na klęczkach.

Tak mówi pismo a święte,
słowa w nim tkwią niepojęte.
Tak mówi pismo a święte
i niepojęte słowa w nim tkwią.
A nie napotkać mocy tych słów,
może byś umiał,
a choćbyś chciał,
nie będziesz mógł.

Wybaczysz,
żebyś mógł nienawidzić.
Zaprzeczysz,
żebyś nie mógł nie wiedzieć.
Zdradzisz,
choć przysiągłeś, że kochasz.
Zdrada
też jest darem od Boga.

Tak mówi pismo a święte,
słowa w nim tkwią niepojęte.
Tak mówi pismo a święte
i niepojęte słowa w nim tkwią.
A nie napotkać mocy tych słów,
może byś umiał,
a choćbyś chciał,
nie będziesz mógł.

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
29 września 2015r. o 21:04
alter napisał(a): poezja ...ma mi sprawiać przyjemność, niekiedy ma być lekka i niewymagająca ;) Wtedy poruszam się po werso-tekstach turystycznie ;) Szlaki prowadzą dolinkami, wyżynami, na szczyty... ;) Na szczycie nie zamieszkasz na długo :) bra...


Owszem.. każdy robi to co lubi ;) chodziło mi tylko o lenistwo w różnorodności
tematycznej :) szczyty pozostawmy może ... góralom :) ok zapomnij o tym co pisałam :)

Dla chleba
Bałucki Michał

Góralu! Czy ci nie żal
Odchodzić od stron ojczystych?
I tych potoków srebrzystych.
Góralu! Czy nie jest ci żal? -

Góral na lasy spoziera
I łzy rękawem obciera,
I rzekł : "ha, darmo, kiej trzeba!
Dla chleba, panie, dla chleba".

Góralu, wróć się do hal.
W chacie zostali ojcowie,
Gdy od nich pójdziesz w dal,
Co z nimi stanie się - kto wie?...
Czyż ci tych starych nie żal?

A góral jak dziecko w głos płacze:
"Oj, może już ich nie zobaczę,
Ha, darmo, paniczu, kiej trzeba!
Dla chleba, panie, dla chleba".

Góralu, nie odchodź, oj nie! -
Na wzgórku u męki boskiej
Tam płacze dziewczę twe -
Uschnie z tęsknoty i troski,
Gdy pójdziesz; - nie odchodź, nie! -

On głowę zwiesił i wzdycha:
"Oj, doloż moja - rzekła z cicha -
I dziewczę porzucić trzeba
Dla chleba, panie, dla chleba".

I poszedł, z grabkami i kosą,
W guńce starganej i boso
Precz poszedł w doliny - w dal,
Góralu, żal mi cię żal!

:)





Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
29 września 2015r. o 22:21
~aa napisał(a): szczyty pozostawmy może ... góralom :)


I w tym miejscu się nie zgadzam :>

Po pierwsze jestem pewien, że wiesz, że szczyty miewamy przeróżne ;) I nie koniecznie tylko dla górali :)


###
Szczyt zręczności: Złapać komara za lewe jajo prawą reką nad lewym uchem w rękawicach bokserskich.

Szczyt paniki: Załozyc hełm na lewa strone.

Szczyt ciemnoty: Zapalić jedną zapalkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.

Szczyt cierpliwosci: Puscić pawia przez słomkę.

Szczyt pornografii: Fidel jedzący banana.

Szczyt odwagi: Zjechać z dziesiątego piętra gołą du.p.ą na brzytwie i jajami chamować na zakrętach.

Szczyt precyzji: W rękawicy bokserskiej złapać w locie komara za lewe jajo.

Szczyt szybkości: Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować.

Szczyt ignorancji: Prezerwatywy robione na drutach.

Szczyt nieufności: Wiercić w rurociąg Przyjaźni i patrzyć w którą stronę ropa płynie.

Szczyt pecha: Zostać zabitym przez meteoryt ze złota.

Szczyt niemożliwości: Tak połaskotać żarowkę, aby ci w elektrowni się śmiali.

Szczyt siły: Tak zgiąć złotowkę, żeby się orzełek ze...ł.

Szczyt elegancji: Wyskoczyć z okna na ostatnim piętrze, a widząc w locie sąsiadkę poprawić krawat.

Szczyt bezczelności: Zapytac się powodzianina: - Jak się panu powodzi? Czy się panu nie przelewa?

Szczyt sadyzmu: Przestraszyć strusia na betonie.

Szczyt szybkości: Biegać tak dokoła słupa żeby z przodu była du.p.a.

Szczyt szybkości: Wystawić du.p.ę przez okno na 10 piętrze i zbiec po schodach tak szybko, by ją jeszcze zobaczyć.

Szczyt masochizmu: Zjechać gola du.p.ą po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu.

Szczyt skąpstwa: Znaleźc plaster na odciski i kupić sobie buty o numer mniejsze.

Szczyt lenistwa: Połozyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.

Szczyt dmuchania: Tak dmuchać baranowi w tyłek żeby mu się rogi wyprostowały.

Szczyt złośliwości: Zepchnąć teściowś ze schodów i zapytać "Dokąd się mamusia tak śpieszy?".

Szczyt fantazji: Połozyć się w kałuży, wsadzic pióro w tyłek i udawać żaglówkę.

Szczyt chamstwa: Narobić komuś na wycieraczkę, zapukać i poprosić o papier, a potem powiedzieć, że szorstki.

Szczyt halasu: Dwa kościotrupy pier*.* sie na blaszanym dachu.

Szczyt techniki: Żreć trociny i ...ć deskami.

Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR

Szczyt rasizmu: Pić Wiski Black & White w dwóch oddzielnych szklankach.

Szczyt patologii ideologicznej: Członek z ramienia wysunięty na czoło.

Szczyt skąpstwa: Oddawać kondom do wulkanizacji.

Szczyt marzeń Polaków lat 70-tych: Wdowa po Jaroszewiczu mówi do żony konającego Jabłonskiego, że Gierek zginął, jadąc na pogrzeb Breżniewa...

Szczyt sadyzmu: Dać dziecku żyletkę, powiedzieć mu że to harmonijka ustna i patrzeć jak mu się uśmiech poszerza...

Szczyt nicości: Kiedy kobieta zamiast piersi ma dwa piegi.

Szczyt rozrzutności: Kiedy na te piegi zakłada biustonosz.

Szczyt rozczarowania kobiecego: Kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie figę.

Szczyt bezrobocia: Pajęczyna między nogami prostytutki.

Szczyt głupoty: Kupić portfel za ostatnie pieniądze.

Szczyt grzeczności: Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą.

Szczyt pijaństwa: Tak sie upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił.

Szczyt prostytucji: Puszczać się na Saharze za garść piasku.

Szczyt suszy: Kiedy drzewa chodzą za psami.

Szczyt wytrzymałosci: Nalać sobie wody do ust, wsadzić tam jajko, usiąść gołą du.p.ą na gorącej blasze i czekać, aż się jajko ugotuje

Szczyt szczytów: Gówno na Mont Everest.

Inne:
Nachlać tak ślimaka, żeby do domu nie trafił.

Zastosowana autokorekta


<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
29 września 2015r. o 22:42
:) nadużywasz dwóch słów i nie na piszę jakich ;)
a tu takie ten teges bogate słownictwo



;) każdy lubi osiągać jakieś tam szczyty po to właśnie realizujemy swoje plany.
Takie dążenie nazywa się chyba "szczytowaniem".

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.