Balbina napisał(a): Brakuje mi bardzo czasu ostatnio na wszystko ;(
ale zaglądam tu i z przyjemnośćią czytam co wklejacie.
za dwa tygodnie będe miała więcej czasu.....
miłego ;)
fajnie! pozdrawiam, powodzenia :)
Dopisane 08.08.2011r. o godz. 19:49:
wiersze Bagińskiego są naprawdę interesujące :)
GŁÓD (ecstasy remix)
Kartkowanie dni przerzucanych niedbale jak tygodnik
Chwila na Nekrolog. Śnieg w maju brany pod uwagę i
pod włos. Bo oto czerwiec przecieka przez palce
jak sok z czereśni. Palce lizać, wkładać do ust i
lizać. Zbijać gorączkę powietrza, zanim jak sokowirówka
wyciśnie siódme poty. Nawet faceci w garniturach
silą się na luz. Śluz słońca na ich czoła i policzki.
Biada rozpiętym kołnierzykom, kiedy usiłują zestroić
przedśmiertne drgawki ciał z melodyjnym fast-foodem
z piekła rodem. Tak wypełnia się sobota. Stłuczeni
na trawnikach sklejają się ze śmiechu, śliny i zielonych
szkiełek. Jutro będą klękali, w kościołach przegryzali
opłatki jak wargi, do krwi. Już jutro ten dzień. Witamina Ex
stygnąca w uśpionych żyłach, prozak na śniadanie.
Dopisane 11.08.2011r. o godz. 21:24:
litera "C"!
znów miałem dylemat z wyborem, ale niech będzie...
Cummings Edward Estlin
*** obym miał serce
obym miał serce zawsze otwarte dla małych
ptaków bo każdy z nich jest tajemnicą życia
cokolwiek zaśpiewają jest lepsze niż wiedzieć
gdy ktoś już ich nie słucha znaczy że siwieje
obym miał myśli krążące dokoła
męstwa pragnienia uległości głodu
nawet gdy jest niedziela obym mógł się mylić
gdy ktoś ma rację znaczy że już nie jest młody
obym nie robił nic co pożyteczne
i kochał ciebie bardziej niż wiernie i wiecznie
nie było takich głupców co by nie umieli
jednym uśmiechem schować się w nieba pościeli
Dopisane 11.08.2011r. o godz. 21:29:
jeszcze jeden... choćbym mógł podać i z dziesięć?!
Cummings Edward Estlin
Dotyk twych palców
Dotyk twych palców zmienia wszystkie rzeczy
w pierwiosnki
czas rozkochany włosy twoje czesze:
tę gładkość, która
mówiśpiewem
(chodźby miłość trwała tylko jeden dzień)
śmiało, chodź ze mną w dal pod jasnym niebem.
Twoje najbielsze stopy krucho kroczą
i stale
bawią się w pocałunki twe wilgotne oczy,
pytając dziwną
śpiewną mową
(chodźby miłość trwała tylko jeden dzień)
której dziewczynie kwiaty niesiesz znowu?
Być twoimi ustami to rzecz tak mała
i słodka
śmierci, bogatsza jesteś bardziej niżbyś chciała,
jeśli to jedno
złowić umiesz
(chodźby miłość trwała tylko jeden dzień)
a życie wcale, niechby trwał ten pocałunek.