Chcemy stabilnosci a nie tego co się dzieje . Jakoś jedni mówią że branżowi nie dbają o nas i nawołują przeciw solidarności . Ale dziś nie było tego słychać . Tylko rzeczowe wyjaśnienie sytulacji którego było nam trzeba.Fakt my musimy w jakim kierunku iść

Co będzie jak wszystko ładnie a mediator pojedzie i zostawi nas z tym bałaganem. Razem możemy wygrać tylko ci co im zaufaliśmy nie robią tego co wszyscy oczekiwaliśmy. Miało być jedność a dla niektórych słowo jedność oznacza podpozadkujcie się nam jak nie to nie będziecie brani pod uwagę spadajcie.

Pamiętam dobrze. Jeszcze za prezesa Małkowskiego dwa lata temu duże podwyżki dostali najmniej zarabiający. Było wtedy powiedziane i nawet zapisane w porozumieniu, że w kolejnym roku większą podwyżkę dostanie grupa tych co są poziom wyżej. Czyli specjalistów z dużą wiedzą i doświadczeniem. Tych na których ten zakład jest zbudowany. Niestety przyszedł nowy prezes i nikomu nic w zeszłym roku nie dał. A w tym roku znowu dał tym najmniej zarabiającym. Ma gdzieś nas specjalistów to niech się nie dziwi że jest jak jest. Małkowski dobrze to pomyślał. Co roku kolejnym grupom aż wszyscy będziemy zarabiać tyle ile się należy. Byłem wtedy w zarządzie związku zawodowego i nam się ten pomysł spodobał. Co z tego jak przyszedł nowy zarząd firmy i nie chce słuchać. A jak nie chce to musi teraz ponieść konsekwencje!

Konsekwencję!!!! To poniosą ludzie . Byłeś w zarządzie w którym ? Podobało ci się wtedy to ? A teraz to już nie byłeś by protestować przed tymi podwyższania co teraz były.?

Ja się zastanawiam czy podwyżki rozwiążą cały problem . Może tak wysłuchać ludzi co ich boli i co potrzebują jeszcze . Jak się zachowują nie którzy kierownicy. Tego nie mówicie . Co z tego podwyżki a reszta gdzie jest konstruktywne podejście . Jak zaczynamy mowic podwyżki to i resztę cała otoczkę podejścia do pracy naszych przełożonych. Braku planowania i cwaniactwa ustawiaczy. Klik porobionych unas.

Ja jestem za wreszcie poprawy pracy .Wogle całego systemu bo tak naprawdę od samopoczucia zależy cała reszta . Kasy zawsze będzie mało i odechciewa się pracy . Nikt nie rozumie z kierownictwa że my jesteśmy podstawą tego zakładu i tylko współpraca znami podniesie wydajność. Atmosfera panowie mistrzowie i kierownicy.

Niech ktoś wyjaśni jak to jest że sporem zbiorowym ?
Poprostu jak jest cała procedura to ważne i kto zadecydował że wchodzimy w ten spór zbiorowy ilu ludzi było za . Kto zadecydował że ten gościu będzie prowadził mediacje. To powinno wisieć do 7-8 maja.

Ja uważam że na pytania nam wyjaśnia związki i nie będą się odbywać bo ci nic nie robią. Ludzie dobrze przyjrzyjmy się im bo obwinianie jeden drugiego to jest właśnie bezradność i próba zrzucenia winy na innych.