Jak dla mnie to kierowniczka restauracji jak i kierownik myjni powinni juz dawno byc na zielonej trawce za takie rzeczy jak oni tam robia to można dobrze beknąć.Kierowniczka jest nie normalna męczy dziewczyny psychicznie co doprowadzi do tego że sprawa bedzie miała swój koniec w sądzie jej zachowania są nie normalne a rzeczy które opowiada pracownikom świadczą o tym że jest z nia cos nie tak. Dziwie sie że jeszcze dziewczyny sie nie zebrały i nie złożyły zawiadomienia w prokuratórze o tych cyrkach które się tam dzieja. Jest duzo rzeczy o których nie wie własciciel stacji i sie nie dowie bo dziewczyny sa zastraszane przez kierowniczke restauracji że jeżeli coś powiedzą to ich zwolni a każdy dzisiaj myśli o pracy żeby ją mieć tak podejrzewam.... Kierowniczka w godzinach pracy zabiera ze soba dziewczyne na zakupy w jej czasie gdzie powinna byc w pracy a nie wozi kierowniczke po sklepach wzamian za premię przeciez to jest ...izm z jej strony ona nie powinna zajmować stanowiska kierowniczego nie ma do tego żadnego doswiadczenia. Traktuje wszytskich jak by była jakąs boginia całej restauracji podejrzewam że jeżeli szef nie zrobi z tym porzadku to napewno w niedługim czasie skonczy sie sie w sądzie czysty mobing. Tylko nie każdy wie że zatakie cos co kierowniczka robi można pójść od 3 do 5 na wczasy. W pierwszej kolejności kazał bym poddać ja badaniom czy nie jest psychicznie chora to napewno zażywa jakieś psychotropy ALE SZEF TEGONIE WIDZI Jolanta del ser uno panoszy sie jak szara gęś dlaczego proste bo jej pozwolono premie dla tych którzy zawiozą ja na zakupy albo spędza czas z jej córka. Nie nie czas zaczać konczyc ta sielankę która sie tam zrobiła dziewczyny nie piszcie bzdur jak wam dobrze okłamujecie same siebie napiszcie jak naprawdę jest może wkoncu cos to zmieni szefa macie spoko to napewno wam pomoże bo dla niego nie liczy sie kierownik tylko stacja i to jak ja ludzie będa postrzegac bo o to chodzi w biznesie spotkajcie sie z szefem sam na sam w całkiem innym miejscu żeby kierowniczka nie wiedziała był szef na rozmowach i co zastraszone mówiłyście to co ona chciała ale wkoću pokarzcie NA CO WAS STAC.
Zastosowana autokorekta