~tato napisał(a): Moje dzieci chodzą do szkoły na zdjęciu. Klasy są 30 osobowe i nikt nie narzeka, nauczyciele raczej też nie, na wywiadówce pani wychowawczyni powiedziała że 30 osób w klasie jest to dla niej wyzwaniem, które podejmuje z dumą i ochotą. Takie podejście nauczyciela rozumiem. Moje dzieci nie są orłami w szkole ale nauczyciele nie zapominają o nich, jest wszystko ok. Popieram przedmówcę, w latach 90 ja też byłem w klasie gdzie było 32 osoby, nikt nie miał żadnych problemów z tego powodu.
Uważam że ten artykuł to tylko chęć zwrócenia na siebie uwagi i lansowanie się przed zbliżającymi się wyborami. (ONI mają tylko dwa lata do wyborów, my aż dwa na ich obserwację)
tak tato, wszystko racja tylko czasy juz nie te. Zobacz jakie zagrozenia wystepuja wsrod obecnej mlodziezy. Naprawde nie chcesz zeby w klasie bylo mniej dzieci, a nauczyciel mogl poswiecic im wiecej czasu?