~mea napisał(a): Wyjechałam z Bolesławca na studia 6 lat temu. Dość regularnie tu bywam. Miasto naprawdę mocno się zmieniło w sensie wizualnym. Jeśli chodzi o pozyskiwanie pieniędzy na rekultywację terenów, rewitalizację obiektów, Roman znajduje się w czołówce.
Gorzej, że mamy pięknie odnowione miasto...które staje się pustym miastem, wyludnionym. Dobrze,że przyciągani są inwestorzy do utworzonej strefy ekonomicznej, szkoda tylko,że marnie płacą i interesuje ich przede wszystkim personel fizyczny. Brakuje tu ludzi na poziomie, bo uciekają do większych ośrodków. Roman powinien postawić na rynek pracy, bo jak tak dalej pójdzie-będziemy drugim Görlitz: same dzieci i starcy. Według mnie jest on cwanym, dobrze przygotowanym do sprawowania swego urzędu prezydentem. Zna odpowiednie mechanizmy, robi to, co potem namacalnie jest do sprawdzenia. Pytanie, czy nie popadnie w rutynę.Czasem zmiany są potrzebne...:)
Podzielam Twoje Mea , zdanie.Mieszkam w B-cu od 5 lat ( przyjechałam z dużego , pieknego miasta , prężnego ośrodka akademickiego ) , dlatego wybrałam to miasto ,że wyglada na zadbane a to świadczy o dobrym gospodarzu. Mieszkańcy nie muszą wstydzić się za Prezydenta Miasta , Piotra Romana.Oby tak dalej.