hemi napisał(a): A na serio:
Zima zaskoczyła i nikt sie nie spodziewał ,że na poczatku lutego może sypnąć :]
Ale tak było ,jest i bedzie,bedziemy dojnymi krowami do płacenia za wszystko,a sami nie mamy prawa do niczego,tzn.mamy prawo do jazdy po nieodsnieżonej (lub gorzej: oblodzonej) drodze i mamy prawo do skupienia sie za kierownica ,aby w kolejnym kraterze nie zostawic zawieszenia :|
Farmazony pleciesz kolego jak potłuczony.
Takie sytuacje zdarzają się NA CAŁYM ŚWIECIE, nawet u naszych sasiadów zachodnich, w USA, Kanadzie, Norwegii, Austrii, Rosji... Poza może Republiką Południowego Sudanu i Somalią.
I owszem: masz prawo jeździć po zaśniezonych drogach, natomiast nie masz takiego obowiązku.
Dyskusja w jednokomórkowcami nie ma sensu, także dziękuję.
Ps. Do redakcji: byliście pierwsi, gwizdała nie zanotował zdarzenia. :D