hemi napisał(a):
a dlaczego od razu gonić?
Jesli facet szanuje swoją kobietę i nie hajtnął się z wołem roboczym to normalne,że sam pomoże ;)
Żona pracuje do 19:30,ja do 15:30 i nie widze problemu w tym ,aby po pracy ogarnąc chatę ,tak aby ona nie musiała tego robić po pracy ;)
Można?mozna!
Mam dokładnie taką samą sytuację,jak ja jestem w pracy to mój mąż ogarnia mieszkanko i obiad ugotuje i nie widzę w tym nic dziwnego,że mi pomaga
Dopisane 22.06.2013r. o godz. 17:42:
capitanosss napisał(a): ...próbowalem Agaser...kupilem jej trzy kilo mlodych ziemniaków,dwa kilo marchefki a nawet jedną dorodną glówkę mlodej kapusty....za Boga nie chciala :> :] :*
A może to miało być 3 kg pokrzyw? :P