emem napisał(a): widac, ze nigdy nie byles za oceanem ~po co ;)

Lubia ta mieta. Taz przecia zdrowa.

Kierowane do kolegi -po co- :)

W USA zwłaszcza w tych cieplejszych regionach.... tam to dopiero jest kult ciała! Produkty do kupienia w sklepach o jakich tu nie słyszałeś! np. same białka kurze w kartonie, konieczne do omleta czy innych. Dalej, siłownie na wolnym powietrzu i ciągle ktoś jeździ jak nie na rolkach to na desce. Byłem to wiem i widziałem!!! Oczywiście znajdzie się kilku grubasków co maja to gdzieś ale jak wszędzie. Zdecydowana jednak większość dba o siebie. Tylko u nas jeszcze takie zacofanie!
Łatwiej być opornym i nie wymagać od siebie.
Co do twojej kolego rodziny co wcześniej pisałeś. Może i cieszyli się jako takim zdrowiem ale zobacz że w ich jedzeniu nie było tyle chemii co my teraz mamy. Poza tym jaka była ich jakość życia? Bieg za wnukiem czy przejażdżka z nim na rowerze to pewnie nie lada wyczyn. I jaka tu czerpać przyjemność? Ja prowadzę dietę i wbrew pozorom ciagle jestem najedzony. Żywię się podobnym systemem co Pani Angela proponuje i są efekty.
P.S. właśnie Angela a nie Andżela :P

Co nie zmienia faktu duży misiu, że w jusa otyłośc została uznana za problem społeczny !! !! !! Więc nie pitol tu o siłowniach na ulicy, bo jankesi są zapasieni jak świnie i tyle w temacie :>

~antyusa napisał(a): Co nie zmienia faktu duży misiu, że w jusa otyłośc została uznana za problem społeczny !! !! !!

W Polsce skala zapasienia jest bardzo podobna, tylko nikt na to nie zwraca uwagi (jak i na inne obszary), a fakty sa takie, ze za oceanem jest moda na sport, ruch, sa do tego mozliwosci. Moda na bieganie przyszla do Polski wlasnie stamtad.

ta dziewuszka chodzi chyba na orke :D nie do końca bym powiedział ze jest fit, raczej wychudzona dośc :)

Emem najpierw sprawdź dane, a potem się wypowiadaj. Choć w kwestii otyłości mamy powody do obaw, to jednak daleko nam do amerykańskich statystyk !! Wg danych CDC (państwowe Centra Kontroli i Prewencji Chorób)problem otyłości dotyczy 50% społeczeństwa amerykanów, podczas gdy w Polsce jest to odpowiednio 24,5%. Jeżeli dla ciebie są to dane zbliżone... Jest to najbardziej zapasiona nacja na świecie !!

Moze statystyki tak mowia. Ja mowie o rzeczach, ktore widzialem. Niedawno bylem w USA i widzialem jakie jest podejscie mlodych ludzi do zdrowego odzywiania sie i uprawiania sportu. U nas sport jest po prostu zaniedbany, nie ma sportu w szkole lub jest na meganiskim poziomie. A tam po prostu czescia kultury jest uprawianie sportu.

U nas na szczescie teraz moda na maratorny, triatlony, rowery itd. Oby jak najwiecej tego. :)

~aaa napisał(a): ta dziewuszka chodzi chyba na orke :D nie do końca bym powiedział ze jest fit, raczej wychudzona dośc :)

Wychudzona? chciałabym być tak wychudzona jak ona :)