Pomału wszyscy o tym zapomną. Życie idzie do przodu.

[img=1379419229_ks4nmrb.jpg]

moi rodzice to przezyli i opowiedzili mnie , ja opowiadam swoim dzieciom , czy one powiedza o tym swoim , trzeba zabiegac ,uczyc,
teraz wladza nie ma juz interesu oklamywania nas :)

Co taki artykuł okrojony? Naprawdę nie dało się nic więcej napisać? Może wywiad z wszędobylską panią chirurg, albo innym włodarzem tego miasta. Za rok będzie tylko jednozdanianiowe wspomnienie o fakcie napaści, a za dwa lata już nic nie będzie.

Motywacja napisał(a): Co taki artykuł okrojony? Naprawdę nie dało się nic więcej napisać? Może wywiad z wszędobylską panią chirurg, albo innym włodarzem tego miasta. Za rok będzie tylko jednozdanianiowe wspomnienie o fakcie napaści, a za dwa lata już nic nie będzie.

Za rok 75 rocznica to będzie wiecej. Może ty dopiszesz coś jeszcze?

http://prawy.pl/historia/3831-my-polacy-mamy-prawo-do-prawdy-przypominamy-przemowienie-kaczynskiego

"Polacy byli całkowicie zaskoczoni agresją Armii Czerwonej"

Jacy politycy i wywiad, takie zaskoczenie.

Utrata suwerenności nie jest wynikiem agresji z zewnątrz ale własnych słabości.
Jak byliśmy mocni w średniowieczu to podbijaliśmy a jak byliśmy słabi to były rozbiory.
II RP to słabość Austrii ,Prus i Rosji po wojnie i wykorzystanie szansy na państwo.
II wojna światowa to znowu słabość Polski.

A tak poza tym - skąd wiadomo że Polska nie odzyskała niepodległości dzięki działaniu bolszewików w Rosji?
Gdyby bolszewicy nie rozbili caratu to ten w dalszym ciągu trzymałby Polskę za mordę.
Tak samo Niemców rozbiła socjaldemokracja i wewnętrzne działanie socjalistów.
Później to już tylko Niemcy i Ruscy się wypstrykali na wojence i korzystając z ich słabości powstała II RP. Na dodatek zachodni sojusznicy zrobili sobie z naszych terenów bufor przed ZSRR i powstała Polska.
Co ciekawe jako pierwsi bufor uznali Niemcy. Pewnie już wiedzieli co ich czeka ze wschodu. Stalina jeszcze wtedy nie było więc nie ma mowy o żadnym spisku Ribentroppa z Mołotowem.
Polska jako bufor powstał tylko dzięki komunizmowi w Rosji.
Gdyby carat się utrzymał jak i cesarstwo w Prusach i Austrii to dalej bylibyśmy krainą przywiślańską i II RP by nie było bo jaki interes mieliby nasi "sojusznicy" z zachodu aby uznać niepodległość Polski? Dla Polaków zaczęliby wojnę z Rosją i germanami?

Także II RP mogliśmy się cieszyć tylko dlatego że ktoś w Niemczech i Rosji próbował obalić cesarstwo i carat.
Bzdury o bolszewikach co odcisnęli piętno na granicach kraju to może sobie IPN wciskać.
Piętno na granicach odcisnęły rozbiory Polski a nie bolszewicy.
Po prostu odebrali sobie to co nam fuksem dzięki nim wpadło.

Tę "niepodległość" to było widać przez 50 lat po II wojnie światowej, kiedy dzieci bolszewików robiły to co nie udało im samym się w 1920 r. Zamienił stryjek siekierkę na kijek.

A dzisiaj UE to słabość Polski.