~~Zapalony brydżysta napisał(a): Nie ,ale jest brygowy w Toscanie
~~Zielonkawożółty Rannik napisał(a):Ktoś napisał: ~~Lilioworóżowy Milin napisał(a): A może ktoś by chciał pograć koło baszty? Tam są stoły z szachami. Z chęcią bym pograła na żywo. Do tej pory tylko chess com. Mam tam rating koło 1800. Znajdzie się ktoś o podobnej sile gry i zechce pograć na świeżym powietrzu? :-)
Mój syn gra. Może być 13-latek?
~~Zgniłozielona Macierzanka napisał(a): Oxpress zapowiadał kiedyś na łamach tego portalu powstanie takiego klubu, ale na zapowiedziach się skońćzyło. U Kaźmierskiego to sobie można tylko złych nawyków powyrabiać, ale na pewno nie nauczyć się grać. Gdyby ktoś zakładał tu klub, to by musiał od zera, bo większość silnych szachistów powymierała, albo wyjechała z miasta. A nastęców nie wychowano (zresztą pewnie też by wyjechali)