~ napisał(a): Sam piszesz anonimowo. Nikt tu nie wypowiada się o samej firmie tylko o skrzywieniach jakie jeszcze się tam przechowały ze starych dobrych czasów.

Owszem piszę w połowie anonimowo - ale sam jako anonim Wiesz bardzo dobrze,że w naszym kraju inaczej nie można...
Gdybym tylko się ujawnił zostałbym,,zaszczuty" przez adwersarzy,,podobnych" do Ciebie...
Jeśli zaś chodzi cytuję,,o skrzywieniach jakie jeszcze się tam przechowały ze starych dobrych czasów".
Nie mogę się na ten temat wypowiadać bo na szczęście nie,,pracowałem w tamtych czasach".
Z pełną odpowiedzialnością zabrałem głos w sprawie naszej firmy,ponieważ nie mogę pozwolić aby osoby nie pracujące w niej oczerniały dobre jej imię - nie mając z nią nic wspólnego...
Jednocześnie wcale nie mam prawa i zamiaru aby zabronić komukolwiek i kiedykolwiek merytorycznie a przede wszystkim szczerze oceniać naszych usług oraz wykonywanej przez nas pracy dla naszych mieszkańców i zleceniodawców.
Misją firmy jest świadczenie jak najlepszych usług...

Nie obrażaj czuczu666 ponieważ on chociaż zna poprawną nazwę stanowiska a Ty nie znasz poprawnego skrótu nazwy zakładu, walisz kropy po wielkich literach, boję się powiedzieć, że to Ty przynosisz wstyd swojemu zakładowi!

~ napisał(a): Nie obrażaj czuczu666 ponieważ on chociaż zna poprawną nazwę stanowiska a Ty nie znasz poprawnego skrótu nazwy zakładu, walisz kropy po wielkich literach, boję się powiedzieć, że to Ty przynosisz wstyd swojemu zakładowi!

Anonimie
Czepiasz się tego,że nie zacytowałem dokładnego określania nazwy stanowiska pracy mojego oraz ,,czuczu666" ...
Uważam że ktoś kto pracuje na tym stanowisku z pewnością nie chciałby aby tak na niego mówiono jak ,,czuczu666"...
Można i tak jak się nie ma żadnych argumentów w tej dyskusji.
,,walisz" nie wiem o co chodzi - jak Piszesz.
Jeżeli chodzi o skrót nazwy naszego zakładu - piszę go z dużej litery i po kropkach bo muszę powiedzieć że jest to pisownia ogólnie przyjęta i stosowana.
Co zaś tyczy wstydu którego to w Twoim mniemaniu miałbym się dopuścić względem swojego zakładu to już zupełnie nie pojmuję...
Cóż jednak jak zawsze dochodzę do wniosku,że jeżeli ktoś nie ma czym zabłysnąć w temacie - to albo obraża albo po prostu pisze bzdury nie mając zielonego pojęcia w tym,że temacie.
Kończę więc tę dysputę gdyż nie dostrzegam w niej dalszego sensu ani meritum sprawy.

Ps: Tak w skrócie brzmi pełna nazwa naszego zakładu:
M.Z.G.K. sp. z o.o.
ul.Staszica 6
59-700 Bolesławiec

~Ładowacz z M.Z.G.K. napisał(a): Wiem jednak jedno nie mogę pozwolić na to aby ktoś anonimowo pisał oraz obrażał na forum dobrego imienia firmy oraz moich koleżanek i kolegów z pracy ponieważ na to nie zasługujemy...

Nie oceniam MZGK pod żadnym względem. Nie mam zamiaru też nikogo obrażać. Przedstawiłem sytuacje panującą w MPO w Lubinie gdzie aktualnie pracuje. I mam ze stanowiskiem ładowacza dość dużo wspólnego (bo wiem np. ile trzeba się namęczyć żeby pociągnąć wypchany po brzegi kontener 1100litrowy po piachu. :p). Nikt nie chce obrażać ale wiadomą rzeczą jest to że jest lewy hajs za dodatkowe śmieci. Że zdarzają się 4-paki tyskiego leżące na workach obok kubła na śmieci. Nie mów że nie bo twoja twarz też pewnie się cieszy na taki widok :p
(sorry za brak polskich znaków ale klawiatura mi siada a nie zawsze mi automatycznie poprawia)


Dopisane 15.10.2013r. o godz. 10:55:

~Ładowacz z M.Z.G.K. napisał(a): Cóż jednak jak zawsze dochodzę do wniosku,że jeżeli ktoś nie ma czym zabłysnąć w temacie - to albo obraża albo po prostu pisze bzdury nie mając zielonego pojęcia w tym,że temacie.
Kończę więc tę dysputę gdyż nie dostrzegam w niej dalszego sensu ani meritum sprawy.

I jeżeli nie masz do siebie odrobiny dystansu to bardzo przepraszam za to określenie. Poprostu wiem że ludzie nie wtajemniczeni w tej branży mogą myśleć że to nazwa stanowiska. A ładowacz nieczystości stałych może nic im nie mówić :p


Zmoderowano 15.10.2013 godz.23:06 - powód: cytuj wybrane teksty , zamiast całości (moderator)

Dajcie chłopaki już spokój, tam gdzie dwóch się bije trzeci korzysta.
Inni zacierają ręce, rejony innym podbierają i kasę trzepią.

~ napisał(a): Dajcie chłopaki już spokój, tam gdzie dwóch się bije trzeci korzysta.
Inni zacierają ręce, rejony innym podbierają i kasę trzepią.

Po prostu w życiu trzeba mieć trochę dystansu do siebie. Jak napisałbym operator gałki od śmieciarki to też byłaby wielka obraza?? :p

~Ładowacz z M.Z.G.K. napisał(a):

~ napisał(a): Sam piszesz anonimowo. Nikt tu nie wypowiada się o samej firmie tylko o skrzywieniach jakie jeszcze się tam przechowały ze starych dobrych czasów.

Owszem piszę w połowie anonimowo - ale sam jako anonim Wiesz bardzo dobrze,że w naszym kraju inaczej nie można...
Gdybym tylko się ujawnił zostałbym,,zaszczuty" przez adwersarzy,,podobnych" do Ciebie...
Jeśli zaś chodzi cytuję,,o skrzywieniach jakie jeszcze się tam przechowały ze starych dobrych czasów".
Nie mogę się na ten temat wypowiadać bo na szczęście nie,,pracowałem w tamtych czasach".
Z pełną odpowiedzialnością zabrałem głos w sprawie naszej firmy,ponieważ nie mogę pozwolić aby osoby nie pracujące w niej oczerniały dobre jej imię - nie mając z nią nic wspólnego...
Jednocześnie wcale nie mam prawa i zamiaru aby zabronić komukolwiek i kiedykolwiek merytorycznie a przede wszystkim szczerze oceniać naszych usług oraz wykonywanej przez nas pracy dla naszych mieszkańców i zleceniodawców.
Misją firmy jest świadczenie jak najlepszych usług...

Wierzę że pracujesz w tej firmie tylko się zastanawiam czy na pewno jako ładowacz że tak bronisz zakładu-chyba że jesteś ładowaczem zatrudnionym po znajomości od wczoraj i nie wiesz jak było kiedyś a jak jest dziś.Teraz wszyscy patrzą wszystkim na ręce,naloty w szatni na koniec pracy czy aby ktoś nie przemycił browara no i te gps-y itp.Gdyby było ok to nie odeszłoby tylu pracowników.

A i tak się chwalą, że maleńkie ilości gps nie wychwyci