gover napisał(a): Nigdy nie rezerwuje miejsca. Chetnie je udosetpniam tym, ktorym sie spieszy. Wyprzedzam wtedy, kiedy widze, ze nie ma z tylu wariatow. Stad zawsze mam 100%npewnosci, ze manewr wyprzedzania jest bezpieczny. Kiedys taki spiiszacy sie mnie wyprzedzil. Powiedzialem pasazerowi, ze spotkamy go za kilka kilometrow. Dokladnie po 2,5 km spotkalismy go rozstrzaskanego na czolowce.

A jak rozpoznajesz że ten jadący za Tobą to wariat? Dajesz mu jakiś szybki psychotest do wypełnienia, czy może na wszelki wypadek wszystkich poza sobą (oczywiście) wrzucasz do tego worka?

Nigdy nie wrzucam wszystkich do jednego worka. To byloby obraza dla inteligentych kierowcow.

Czyli jednak szybki psychotest :D

Szybko tylko wyprzedzam.

Ta droga jest fatalna i faktycznie na całym odcinku 18 km jest dosłownie kilka miejsc do wyprzedzenia. A i tak można wyprzedzić tylko wówczas gdy nic nie jedzie z przeciwka, a my mamy czym to robić
Jeżeli ktoś nie pamięta jak wygląda ta droga to niżej macie filmik z całej trasy

MiM napisałaś:
Próbował wyprzedzić i manewr mu nie wyszedł ale czy można od razu twierdzić że wypadek to ewidentna wina kierowcy Audi? Nie było nas tam, więc nie wydawajmy wyroków.

Myślałem że tak sobie tylko piszesz jakieś bzdury ale Ty naprawdę masz problemy z głową delikatnie mówiąc. Proponuje Ci iść się przebadać. W Bolesławcu jest taka specjalistyczna placówka na ulicy 1000 lecia,im szybciej się tam zgłosisz tym lepiej dla Ciebie. W naszym kraju jest ruch prawostronny,więc powiedz mi co to auto robiło na przeciwnym pasie ruchu? już Ci mówię, ZDERZYŁ SIĘ Z PRAWIDŁOWO JADĄCYM AUTEM Z NAPRZECIWKA!!!! To jeszcze nic dwóch kolegów którzy przyjechali na miejsce zdarzenia po resztki z tego co kiedyś nazywało się samochodem, powiedzieli, że to co się stało to była tylko kwestia czasu, i że dzięki bogu że się nie zabił. Więc przestań tu wypisywać bzdury i doszukiwać się innych winnych! Wina za tą kolizję leży tylko i wyłącznie po stronie pana K.

MiM napisał(a):

gover napisał(a): Bardzo proste. Jesli widze, ze nie ma miejsca na schowanie sie to, nie wyprzedzam.

To że widzisz wolne miejsce nie oznacza że za kilka sekund nie zajmie Ci go auto jadące za Tobą.
Chciałbym jednak zobaczyć jak Ty sobie to miejsce rezerwujesz. Chętnie skorzystam z patentu :D

ja np. niedawno jadąc za tirem szereką piękną drogą widząc w lustrze że na lewy pasie wyprzedzający pare aut zaczyna mieć problem zjechalem do krawędzi i znalazło 'schronienie' obok mnie. sa rozne patenty i obcykani kierowcy sobie pomagają

Do A; Jak to co robił na lewym pasie? Pewnie grzybów szukał. Innej odpowiedzi ode mnie nie oczekuj, bo jako chory na głowę niczego mądrzejszego nie wymyślę :P
Do Mir.ko: i taką postawę to ja rozumiem, też często daję znać migaczem że można mnie wyprzedzać :D