addicted napisał(a): sluchaj hemi raczej wierzysz policjantom to ci powiem ze na komendzie jest taki alkomat stacjonarny ktory drukuje twoja zawartosc. ja kilka lat temu bylem na komendzie i chcialem dmuchac to mi chcial gliniaz wcisnac ze ustnikow nie maja:)! zasmialem mu sie prosto w gebe i powiedzialem ze ja sie nie brzydze i moge dmuchac brudnym albo bez- no i sie ustnik znalazl. jest jedna zasada- nie ufaj policji, z gory zakladaj ze cie chca oszukac bo tak zostali przeszkoleni przez starszych kolegow
Tu się zdecydowanie nie zgodze ,w ciągu ok.2 lat badałem sie 4 (w tym około miesiąca temu) razy ,3 razy badanie było od ręki i bez problemów ,raz powiedzieli,ze radiowóz z alkomatem pojechał do zdarzenia i jak mi sie spieszy to mogę jechac na miejsce zdarzenia lub poczekać na komendzie.
Lubicie policje lub nie (ja też nie lubie dostawac mandatów i świętym kierowcą nie jestem,bo wiele ograniczeń poza miastem traktuje z tolerancja +20-40km/h ;)), ale to nie znaczy,że trzeba od razu po nich przy każdej okazji jeździć i pisać bzdury,że wychodzić z założenia,że tylko chca oszukac :|