~Ołowianoniebieska Czarnuszka napisał(a): Zwolnić tych niekompetętnych pseudo kierowników albo przynajmniej zdegradować do zwykłego pracownika niech zobaczą co to znaczy pracownik produkcji i jak go zaczną j.e.b.a.ć bo mało zrobił (bo może wynikło to nie z jego winy) ale te tempaki tego nie rozumieją bo wogóle się na produkcji nie znają dla nich tylko cyfry się liczą, i tych czarnuchów do roboty pogonić bo już chyba zapomnieli jak się spawa !!!
~~Jasnoszara Facelia napisał(a):~Ołowianoniebieska Czarnuszka napisał(a): Zwolnić tych niekompetętnych pseudo kierowników albo przynajmniej zdegradować do zwykłego pracownika niech zobaczą co to znaczy pracownik produkcji i jak go zaczną j.e.b.a.ć bo mało zrobił (bo może wynikło to nie z jego winy) ale te tempaki tego nie rozumieją bo wogóle się na produkcji nie znają dla nich tylko cyfry się liczą, i tych czarnuchów do roboty pogonić bo już chyba zapomnieli jak się spawa !!!
Czyli kolega z linii Ramp :)
Proponuje żebyście pochamowali troszkę bajerę na tym forum.
W końcu możecie wkurzyć jakiegoś "tempaka" i się za Was weźmie. A wtedy skończą sie kawki, papieroski, bajerki i średnio cztero godzinny dzień pracy.
zaleciało biurowcem
Widać że większość wypowiadających się na tym forum nigdy nie pracowała w "normalnym" zakładzie typu Vinkelmann, Viessmann, Zhnder, Bader, Schneider itp.
bo byście wiedzieli jak wygląda dzień pracy w takich zakładach a jak u nas. Ci co przyszli z tych firm wiedzą o czym mówię.
~~Jasnoszara Facelia napisał(a):~Ołowianoniebieska Czarnuszka napisał(a): Zwolnić tych niekompetętnych pseudo kierowników albo przynajmniej zdegradować do zwykłego pracownika niech zobaczą co to znaczy pracownik produkcji i jak go zaczną j.e.b.a.ć bo mało zrobił (bo może wynikło to nie z jego winy) ale te tempaki tego nie rozumieją bo wogóle się na produkcji nie znają dla nich tylko cyfry się liczą, i tych czarnuchów do roboty pogonić bo już chyba zapomnieli jak się spawa !!!
Czyli kolega z linii Ramp :)
Proponuje żebyście pochamowali troszkę bajerę na tym forum.
W końcu możecie wkurzyć jakiegoś "tempaka" i się za Was weźmie. A wtedy skończą sie kawki, papieroski, bajerki i średnio cztero godzinny dzień pracy.
Widać że większość wypowiadających się na tym forum nigdy nie pracowała w "normalnym" zakładzie typu Vinkelmann, Viessmann, Zhnder, Bader, Schneider itp.
bo byście wiedzieli jak wygląda dzień pracy w takich zakładach a jak u nas. Ci co przyszli z tych firm wiedzą o czym mówię.