skorn napisał(a):
Nie czuję się dyskryminowany i znajduję język z "religiantami". Nie wydaje mi się, bym jako ateista był w tym jakoś szczególnie odosobniony. Wartości cywilizacji łacińskiej uważam za bardzo przydatne w czasach multi-kulti, moralnego relatywizmu, seksualnej anarchii (elementy lewackiej zarazy) i zagrożenia islamem.
Jako konserwatywny "religiant" zgadzam się z Tobą . Wśród swoich przyjaciół mam też konserwatywnych ateistów, czy osoby innych wyznań, spokojnie rozmawiamy i szanujemy się . Fakt, że też w kwestiach gospodarczych uznajemy prawo prywatnej własności i mechanizmów wolnego rynku,... może z lekkim skrzywieniem w kierunku solidaryzmu społecznego ;)
Oczywiście też zgadzam się z Alterem .
Uważam, że warto pójść na spotkanie z Michalkiewiczem, posłuchać i zastanowić się nad tym, w jakim kierunku zmierza Polska. Kondycja kraju ma istotny wpływ na nasze życie.
Miłego :)