igrek napisał(a):

~ napisał(a): TOjsienka tak daleko się nie wypuszcza,

Zaczepiasz dziewuszkę, a pewnie ma większe pojęcie o bezpiecznej jeździe niż niejeden z was :]?

Skąd taki wniosek? Czy dlatego , że zgodziła się z Tobą w ocenie jednej sytuacji? :P

Thor napisał(a): Dodam jeszcze, dla zobrazowania, przypadek, gdyby na tym skrzyżowaniu spotkały się cztery osoby, jadące z każdej ze stron.
Oto kolejność jazdy:
[img=1389981424_8awwjst.jpg]

Pod warunkiem , że pojazd z Warszawskiej nie skręca w lewo i pojazd z Gdańskiej nie skręca w lewo w Warszawską! :P

Ja Cie proszę. :|


Dopisane 18.01.2014r. o godz. 11:59:

Thor napisał(a):

Zgadza się.


Dopisane 18.01.2014r. o godz. 12:05:

~ napisał(a): TOjsienka tak daleko się nie wypuszcza,

Mam jeszcze inne zajęcia nie tylko wiszenie na forum całymi dniami jak Ty. :]

Takich skrzyżowań w Bolesławcu jest więcej np. na ul Orlej/Kwiatowa jest podobnie. W Bolesławcu na ulicach powiatowych w większości obowiązuje zasada domniemania pierwszeństwa przejazdu. I to jest dedykacja dla zarządcy dróg.

~ napisał(a):
Skąd taki wniosek? Czy dlatego , że zgodziła się z Tobą w ocenie jednej sytuacji? :P

A zgodziła się? Widocznie moje niedopatrzenie ale dobrze, że potrafiłeś to dostrzec - jestem z ciebie dumny :P Ale zapewne jadąc Gdańską nie ustępujesz wyjeżdżającym z prawej /Warszawskiej/ :]

~ napisał(a): [img=1389981424_8awwjst.jpg]

Pod warunkiem , że pojazd z Warszawskiej nie skręca w lewo i pojazd z Gdańskiej nie skręca w lewo w Warszawską! :P

W przykładzie, który poddałem, nie ma znaczenia, czy osoba , jadąca od strony ul. Warszawskiej, jedzie w prawo, czy też w lewo. Jeżeli osoba oznaczona przeze mnie, jako 2, skręca w prawo, to jej kierunek jej jazdy nie koliduje z osobą oznaczoną, jako 1, a i tak ma pierwszeństwo przed 3. Gdy będzie jechać w lewo, to przepuszcza 1, a ma pierwszeństwo przed 3.

Ale, jak piszesz, problem pojawi się, gdy osoba jadąca od ul. Gdańskiej, będzie skręcać w lewo.
[img=1390069885_ux1lfl4.jpg]


W tym przypadku, jest to typowa sytuacja, przez którą moim zdaniem nie powinno być skrzyżowań dróg równorzędnych.

Powód :
A - ma pierwszeństwo przed B, ale musi ustąpić C.
B - ma pierwszeństwo przed C, ale musi ustąpić A.
C - ma pierwszeństwo przed A, ale musi ustąpić B.

Gdybym był A - to przepuściłbym B(z grzeczności i rozsądku) i C, z racji przepisów prawa drogowego.

W pozostałych przypadkach, zrobiłbym to samo i przejechał jako ostatni. :)
Lepiej komuś ustąpić, niż narażać się na zbędną kolizję, czy też kłótnie.

I właśnie Thor widać, że tam są raczej dwa skrzyżowania!

Jedno równorzędne, trzy wlotowe, akurat je teraz opisałeś.

A drugie z pierwszeństwem na Gdańskiej, w obie strony, podporządkowaniem na Kwiatowej. :>

Czy dwa, czy jedno, to raczej jest dyskusyjna sprawa, gdyż wylot z ul. Kwiatowej jest dość szeroki i niewiele metrów dzieli go od skrzyżowania ul. Gdańskiej z ul. Warszawską.
[img=1390072450_vq2oxho.jpg]


Na mapie, występują, jako dwa odrębne skrzyżowania. Jednak, wygląd rzeczywisty tego skrzyżowania (skrzyżowań), budzi wątpliwości.

Tak ,jak wcześniej pisałem, osoba jadąca od ul. Kwiatowej i tak przepuszcza wszystkie osoby jadące ul. Gdańską, z jednej, czy też z drugiej strony.
Problem pojawia się w sytuacji, którą opisałem w poprzednim poście.