~Bolecnauta napisał(a): Przeczytaj chociaż Ewangelię.
Mogę czytać Ewangelię, a mogę czytać i inne święte teksty (nie tylko "jedynie słuszne" katolickie), ale nie zmieni to faktu, że informacja napisana jest stylem niezwykle kiepskim o składni na poziomie wypracowań ze szkoły podstawowej.
To raczej autor, jeśli już bierze się za upublicznianie swego tekstu, powinien poczytać trochę literatury pięknej (może na początek jakichś noblistów?). A dopiero potem brać się za epatowanie swoim pisarskim kunsztem!
- Taka oto moja skromna rada. :]