~@ napisał(a): Przestańcie szukać dziury w całym ,pacjentka została odwieziona karetką do szpitala natomiast mężczyzna został opatrzony czyli nie wymagał nagłej hospitalizacji.Zajmijcie się pracą .
ojciec napisał(a): Niby wszystko OK, lecz pozostaje pytanie: dlaczego nie odbierano telefonów od strażaków? Gdyby wiedzieli, że są takie trudności, to szybciej zareagowaliby i znaleźli inny transport wcześniej.
~Mr. White napisał(a): Posty typu "Zajmijcie się pracą" uważam za próbę zbagatelizowanie tej trudnej dla mnie i chyba też wielu innych ludzi sytuacji.
Zdarzenie znam z pierwszej ręki. Po drugą karetkę próbowali dzwonić nie tylko strażacy lecz również mieszkańcy. Nie tylko Ci z ewakuowanej klatki. Do tego facet pisze, że to zgodne z normami?
Rozumiem, że jeśli mamy do czynienia z wypadkiem i pierwszy ambulans widzi, że stan drugiego poszkodowanego jest stabilny informuje dyspozytorkę żeby nie odbierała telefonów?
Sprawa nadaje się jak najbardziej do nagłośnienia jest niebywale bulwersująca. Mam nadzieję, że już ktoś napisał do odpowiednich dziennikarzy.