Łukaszu bardzo Cie proszę , jeśli to czytasz to napisz nam jak wygląda sytuacja na dzień dzisiejszy. Czy są jakieś nowe wiadomości na temat badań i jak się czuje Kubuś.
Pozdrawiam :)
Witam wszystkich życzliwych, wspaniałych ludzi i w tym momencie chciałbym podziękować za już okazaną pomoc, w różny sposób i prosić o więcej, bo nasz Kubuś po wyjściu z Kliniki, jak Bozia da za...miesiąc ...może będzie potrzebował około 1500 zł dziennie na jeden lek, o nazwie Noxafil. To jest bardzo ważny lek w leczeniu naszego syneczka .Wybaczcie ,że do tej pory jakby nie zabierałem tu głosu ale było to z powodu technicznego po prostu nie wiedziałem jak to zrobić ,aż mój drugi synek Tobiaszek, mi tego nie umożliwił. Wybaczcie ale ciężko mi się o tym pisze, bo stało to się tak nagle i niespodziewanie i wydaje nam się bezpodstawnie, nigdy nie pomyślelibyśmy ,że nas takie coś spotka, tak jak pewnie wielu z was tak myśli. Teraz już wiemy jak to jest. Dzisiaj musieliśmy pojechać do kliniki ze starszym synkiem, w celu badania krwi w kierunku przeszczepu szpiku u Kubusia, ponieważ poinformował moją Żonę, że mamy powody, żeby dziękować Bogu za to, że Kubuś przeżył pierwszą dawkę chemii, chociaż wyniki były zatrważające. Lekarz prowadzący stwierdził, że siła charakteru i jego nastawienie pozytywne, miało decydujące znaczenie, w walce z tym ścierwem. Niestety wyniki szpiku są złe i po niedzieli dostanie kolejną porcję, niestety bardzo mocnej chemii, po której jeśli nie pomoże, przewiduje przeszczep szpiku ,to lekarz a Kubuś jak mu zdaję relacje codzienną na koniec dnia musi być szczegółowa i opowiadam mu ile jest ludzi, którzy zareagowali już na różne apele, różnych cudownych osób, które reagują sercem, to się bardzo wzrusza i podejrzewam, że to dodaje mu sił do walki jak wie ,że rodzice mają lżej dzięki tak wspaniałym osobom, których jest tak wiele, a my nie zdawaliśmy sobie rady z tego faktu. Proszę sprawiajcie, abym mógł mu przekazywać więcej takich informacji. Bo tym, którzy nie znają mojego synka mogę powiedzieć ,że jest to bardzo pogodny człowiek, wiecznie uśmiechnięty pełen radości i.... troskliwy o rodziców i jak mu przekazuje ile pomocy PŁYNIE to On wie, że Mamusia i tatuś nie muszą się martwić. Błagamy sprawcie, abyśmy mogli się cieszyć życiem dalej z naszym KUBUSIEM. Już więcej nie mogę pisać, zostańcie z bogiem i niech wam Pan Bóg stawia na waszych drogach, takich wspaniałych Ludzi, jakich nam teraz stawia w WAS. Cóż z Bogiem
Tobiancu2 , wiara przenosi góry ...a ja wciąż wierzę w drugiego człowieka w jego dobro , pomimo tego co się dzieje na świecie . Bolecnauci już nie jeden raz pokazali , że mają dobre serca . W niejednej sprawie pomogli , wierze w to , że i tym razem nie pozostaną obojętni .
tobiancu2 napisał(a): ... Lekarz prowadzący stwierdził, że siła charakteru i jego nastawienie pozytywne, miało decydujące znaczenie, w walce z tym ścierwem.
Bardzo mnie to cieszy! :)
Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.