I teraz zachodzi pytanie czy lekarz nie będzie naciągał wizyty tylko po to , aby skasować podwójnie? No i ciekawe co jest na paragonie z kasy fiskalnej? 2 wizyty po 100 czy 1 za 200? Bo USG za 200 to chyba w Bolesławcu lekka przesada.
To "trzepanie kasy" to chyba tak ostatnio w tej "pracowni " przez tego "pracownika.
Wszystkim pacjentom mogę tylko zasugerować : żądajcie paragonu, bo inaczej nic nikomu nie udowodnicie!
Ten pan co odebrał to jej mąż ! delikatnie mówiąc to dziwny człowiek wystarczy z nim porozmawiać w cztery oczy miałem tą możliwość ! Jeden powie dziwny drugi coś więcej he eh a sama pani doktor jest naprawdę super ! Polecam
~bolesławianka niezalogowany 18 lutego 2014r. o 15:40
Zgadzam się , ten cały system to paranoja. Chodzimy od specjalisty do specjalisty bez sensu. Bo jeden nie może tego a drugi tamtego. W sumie pacjent często nie wie o co chodzi w tych rozrachunkach.
Jak sprawdziłam swoje wizyty wpisane na stronie NFZ to też nie wiem co mi się należy a co zrobiono.
Przykład. Skierowanie od chirurga na USG prawej nogi. Wpis na mojej stronie NFZ - skierowanie na wykonanie USG dolnych lub górnych kończyn. Przy robieniu USG zapytałam lekarza o co chodzi bo według mnie to jest różnica.
Usłyszałam ,ja robię to co jest na skierowaniu czyli jedną nogę.
Zapytałam o to NFZ bo mam wątpliwości. Otrzymałam odpowiedż,że muszę zapytanie złożyć osobiście lub listownie bo to musi przejść przez ich kancelarię. Więc po co jest na stronie wniosek do wypełnienia, przecież to jest sygnał , że coś nie działa prawidłowo. Po kolejnym meilu NFZ milczy.
Kochani sprawdzajcie dokładnie bo konto jest obciążane kosztami tego co nie było robione.