~"honor mam swój, ale nie ma co szafować" napisał(a): "Honor mam swój, ale nie ma co szafować" - czy słowa Przewodniczącego Tomczuka przejdą do klasyki?
O naszych samorządowcach pisze już gazeta prawna winszuję.
Jakaś dodatkowa refleksja? Może powoła pan komisję rady, zbierzecie się podyskutujecie weźmiecie dietę i zadecydujecie, że robicie zrutę?
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/788793,gospodarowanie-odpadami-samorzadowcy-ukarani-za-opieszalosc-zaplaca-
podatnicy.html
Czy już pan Wilhelm znalazł rozwiązanie honorowe? Kasa zwrócona do budżetu? Przeprosiny z życzeniami świątecznymi do państwa Czurejno wysłane? Czy może jak zwykle i wszędzie w podobnych sprawach najlepszym jest upływ czasu.