~ napisał(a): Agnieszka wyłącznie mężowi zawdzięcza, że żyje. Gdyby nie jego determinacja, nie miałaby żadnego leczenia. Życzę jemu, aby nadal odnajdował w sobie siłę do walki i wspierania żony. Choroba Agnieszki bardzo go zmieniła.Ja też życzę siły do walki ale jeśli on sam mówi że wrócił tylko aby pomóc to nie nazwałabym tego zmianą.