~Gabi napisał(a): . W Czechach upadek rodziny i laicyzacja doprowadził do tego, że w wielu przypadkach ludzie nie odbierają zwłok najbliższych z krematoriów, a ich prochy sypie się urzędowo do wspólnego dołu. Tłumaczą się, że za drogo. .
W Polsce rodzina dobrze stoi bo każdy wie że rodzina przyjdzie po ciało więc można kasować jak za zboże.
I właśnie kasowanie jak za zboże za pochówek doprowadza do tego że ludzie patrzą na kościół jak na firmę która zarabia na nich pieniądze.
Co za różnica czy prochy wsypie się do wspólnego dołu czy po dwudziestu latach jak nie zapłacisz za miejsce na cmentarzu to grób zlikwidują?
Likwidowanie grobu jest bardziej barbarzyńskie niż wspólny pochówek w jednej mogile.