caroline.f napisał(a): pracowałam w wielu sklepach,jako sprzedawca i jako kierownik,róznie.Nigdy nie mogło byc mowy ze klientowi nie wyda się towaru ponieważ nie ma się jak wydać reszty.Klient nasz Pan i już.Czasy komuny minęły.Z reszta to już nawet nie chodzi o to że ja za wszelką cene chce kogoś udupić bo to lubię,chodzi o to że ja naprawdę potrzebowałam pilnie tych rzeczy,wybrałam ten sklep a mnie nie sprzedano tego co chciałam.To jest moim zdaniem nie dopuszczalne.Szczerze mówiąc po rza pierwszy się z tym spotkałam.
Po drugie niestety wklepując w google ,,kierownicy regionalni żabka,,niestety nie pojawia sie żaden wykaz kierowników.Albo ja
źle szukam.Poproszę ew o link.
caroline.f napisał(a): ... moim zdaniem to ona powinna teraz ,,stanąć na rzęsach,, ...
~kajtek napisał(a):tak się mówi,:)ja gdybym widziała ze dziewczyna jest sama to nawet bym nie wspomniała o tym zdarzeniu.ale były trzy za ladą i żadna nie zareagowała na moją korzyść a w ręcz przeciwnie.Jeszcze się głupio śmiały.Tak sie nie robi.Ja nie wiem skąd takie prawo że sprzedawca nie musi wydac reszty.To niedorzeczne.Dzięki za link.caroline.f napisał(a): ... moim zdaniem to ona powinna teraz ,,stanąć na rzęsach,, ...
Masz bardzo interesujący stosunek do innych przedstawicieli Twojego gatunku.
Nawet bez pomijania okoliczności oraz wszystkich za i przeciw ;)
~willy napisał(a): Sprzedawca zawsze ma prawo odmówić sprzedaży towaru i może powiedzieć "Facyjata mi się Twoja nie podoba", a Ty masz prawo wytoczyć mu proces o zniesławienie, pomówienie i inne pierdy według Prawa Polskiego. Sklep ma ograniczoną ilość drobnych i nie przetrzymuje ich w wiadrach bo jacyś lalusie przyjdą i powiedzą że ma mieć "zapewnione". Poproszą grzecznie o drobne jak nie masz nie kupisz, a sprzedawca nie sprzeda. Możesz sobie dzwonić po straż pożarną, pogotowie ratunkowe, policję, pogotowie gazowe, straż graniczną, wojsko polskie, a dzwoniąc do nich nie zapomnij powiedzieć żeby drobne po drodze wzięli:-D to może rozmienią.:-D:-D:-D:-Dale ona nie była sama!!!były trzy lochy co stały i sie gapiły jak cielaki.rozumiesz?tak napisała ta załozycielka watku
achajka13 napisał(a): Pani, która założyła owy post nie zrobiła zakupów na ponad 30 zł tylko kupiła 6 Harnasi w WIELOSZTUKU za 14 zł a o doładowaniu nic nie wspomniała, problem polegał na tym, że klientka trafiła na moment kiedy się zmieniałyśmy, koleżanka która końćzyła pracę próbowała grzecznie wytłumaczyć, że sama nie ma jak rozmienić, gdyż w swojej zmianie ma same setki. Nie było żadnej mowy o odłożeniu przez Panią towaru na półkę, ponieważ same to robimy gdy komuś zabraknie gotówki czy też z innych powodów, nie wiem więc skąd taki pomysł. Ludzie nie mają za grosz wyrozumiałości, nie jesteśmy wielkim supermarketem, który ma w zapasie dużą ilość gotówki na rozmianę, a niestety po innych sklepach nie ma możliwości za każdym razem biegać bo ktoś chce tylko rozmienić grubsze w portfelu. Czepiacie się kierowniczki, pytanie tylko czy wiecie, która to z Pań jest, ponieważ możecie mylić osoby, takiej ajentki jak na Asnyka nie ma nigdzie, więc darujcie sobie kąśliwe uwagi na jej temat. Na 10 dobrych opinii wystarczy jedna zła, która zepsuje nam renome, tak jak, np. ta.i ja nikogo nie obrażam,a uważam że takie zachowanie było nie na miejscu.Były was trzy a stałyście jak cielaki i sie głupio śmiałyście.Jeśli ta młodziutka dziewczynka to kierowniczka i tak sie zachowuje to proponuje pojsc do szkoły handlowej i sie doszkolic a swoją uwagę zgłosze do kierownika regionalnego.Pozdrawiam.