Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA BAU zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
REKLAMA SINMAG zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

Sklep ŻABKA UL.ASNYKA -OBSŁUGA

11855
#Adelajda nieaktywny
18 września 2014r. o 0:48
A ja uważam, że autorka ma rację. Sprzedawczyni w sklepie nie była sama, było ich trzy, więc mogła jedna skoczyć i sama rozmienić pieniądze, tłumaczenie się zmianą jest żałosne, do tego jeszcze długa kolejka a tylko jedna osoba obsługuje, te dwie pewnie nie widziały że ludzie czekają.
Jeśli jestem w sklepie gdzie jest jedna sprzedawczyni i nie ma wydać to każdy to rozumie że nic nie może zrobić i nigdy nie widziałam żeby ktoś robił aferę, ale jak jest kilka to powinny mieć zawsze rozmienione pieniądze.
Wypominanie klientce co akurat kupowała jest nie na miejscu i świadczy o niskiej kulturze pracownic, bo nie wasza sprawa co kupowała, ważne że wy nie chciałyście jej tego sprzedać przez wasze lenistwo.
Zgłoś do moderacji Temat zamknięty
2041
#zula999 nieaktywny
18 września 2014r. o 8:05
A wystarczyłoby troszkę życzliwości .Nie mamy drobnych do wydania to klienci patrzą na nas jak na zbrodniarzy.Pracowałam w sklepie ,gdzie na początek dnia miałam w kasie 30zł od 1zł w dół i jak w takiej sytuacji wydać reszte ze 100zł?A byli klienci którzy tego nie rozumieli,ze fizycznie nie mam tych pieniążków w kasie i to nie jest mój wymysł.Ja na miejscu tej klientki zrezygnowałabym z zakupów albo poszła rozmienić pieniadze gdzie indziej,po co stwarzać sztuczne problemy?
Zgłoś do moderacji Temat zamknięty
~ niezalogowany
18 września 2014r. o 8:36
caroline.f napisał(a): pracowałam w wielu sklepach,jako sprzedawca i jako kierownik,róznie.Nigdy nie mogło byc mowy ze klientowi nie wyda się towaru ponieważ nie ma się jak wydać reszty.Klient nasz Pan i już.Czasy komuny minęły.Z reszta to już nawet nie chodzi o to że ja za wszelką cene chce kogoś udupić bo to lubię,chodzi o to że ja naprawdę potrzebowałam pilnie tych rzeczy,wybrałam ten sklep a mnie nie sprzedano tego co chciałam.To jest moim zdaniem nie dopuszczalne.Szczerze mówiąc po rza pierwszy się z tym spotkałam.

Po drugie niestety wklepując w google ,,kierownicy regionalni żabka,,niestety nie pojawia sie żaden wykaz kierowników.Albo ja

źle szukam.Poproszę ew o link.

http://zabka.pl/pl/o-zabce/kontakt
Zgłoś do moderacji Temat zamknięty
~kajtek niezalogowany
18 września 2014r. o 9:41
caroline.f napisał(a): ... moim zdaniem to ona powinna teraz ,,stanąć na rzęsach,, ...


Masz bardzo interesujący stosunek do innych przedstawicieli Twojego gatunku.
Nawet bez pomijania okoliczności oraz wszystkich za i przeciw ;)
Zgłoś do moderacji Temat zamknięty
~caroline.f niezalogowany
18 września 2014r. o 9:47
~kajtek napisał(a):
caroline.f napisał(a): ... moim zdaniem to ona powinna teraz ,,stanąć na rzęsach,, ...


Masz bardzo interesujący stosunek do innych przedstawicieli Twojego gatunku.
Nawet bez pomijania okoliczności oraz wszystkich za i przeciw ;)
tak się mówi,:)ja gdybym widziała ze dziewczyna jest sama to nawet bym nie wspomniała o tym zdarzeniu.ale były trzy za ladą i żadna nie zareagowała na moją korzyść a w ręcz przeciwnie.Jeszcze się głupio śmiały.Tak sie nie robi.Ja nie wiem skąd takie prawo że sprzedawca nie musi wydac reszty.To niedorzeczne.Dzięki za link.
Zgłoś do moderacji Temat zamknięty
~witek niezalogowany
18 września 2014r. o 9:48
~willy napisał(a): Sprzedawca zawsze ma prawo odmówić sprzedaży towaru i może powiedzieć "Facyjata mi się Twoja nie podoba", a Ty masz prawo wytoczyć mu proces o zniesławienie, pomówienie i inne pierdy według Prawa Polskiego. Sklep ma ograniczoną ilość drobnych i nie przetrzymuje ich w wiadrach bo jacyś lalusie przyjdą i powiedzą że ma mieć "zapewnione". Poproszą grzecznie o drobne jak nie masz nie kupisz, a sprzedawca nie sprzeda. Możesz sobie dzwonić po straż pożarną, pogotowie ratunkowe, policję, pogotowie gazowe, straż graniczną, wojsko polskie, a dzwoniąc do nich nie zapomnij powiedzieć żeby drobne po drodze wzięli:-D to może rozmienią.:-D:-D:-D:-D
ale ona nie była sama!!!były trzy lochy co stały i sie gapiły jak cielaki.rozumiesz?tak napisała ta załozycielka watku
Zgłoś do moderacji Temat zamknięty
~caroline.f niezalogowany
18 września 2014r. o 9:55
achajka13 napisał(a): Pani, która założyła owy post nie zrobiła zakupów na ponad 30 zł tylko kupiła 6 Harnasi w WIELOSZTUKU za 14 zł a o doładowaniu nic nie wspomniała, problem polegał na tym, że klientka trafiła na moment kiedy się zmieniałyśmy, koleżanka która końćzyła pracę próbowała grzecznie wytłumaczyć, że sama nie ma jak rozmienić, gdyż w swojej zmianie ma same setki. Nie było żadnej mowy o odłożeniu przez Panią towaru na półkę, ponieważ same to robimy gdy komuś zabraknie gotówki czy też z innych powodów, nie wiem więc skąd taki pomysł. Ludzie nie mają za grosz wyrozumiałości, nie jesteśmy wielkim supermarketem, który ma w zapasie dużą ilość gotówki na rozmianę, a niestety po innych sklepach nie ma możliwości za każdym razem biegać bo ktoś chce tylko rozmienić grubsze w portfelu. Czepiacie się kierowniczki, pytanie tylko czy wiecie, która to z Pań jest, ponieważ możecie mylić osoby, takiej ajentki jak na Asnyka nie ma nigdzie, więc darujcie sobie kąśliwe uwagi na jej temat. Na 10 dobrych opinii wystarczy jedna zła, która zepsuje nam renome, tak jak, np. ta.
i ja nikogo nie obrażam,a uważam że takie zachowanie było nie na miejscu.Były was trzy a stałyście jak cielaki i sie głupio śmiałyście.Jeśli ta młodziutka dziewczynka to kierowniczka i tak sie zachowuje to proponuje pojsc do szkoły handlowej i sie doszkolic a swoją uwagę zgłosze do kierownika regionalnego.Pozdrawiam.
Zgłoś do moderacji Temat zamknięty
~I niezalogowany
18 września 2014r. o 10:13
Przepraszam bardzo ale właśnie tylko jedną taką sytuację miałyśmy. Zastanawiam się tylko czy Pani nie potrafi pojąć, że kilka minut wcześniej jedna z nas była w sąsiadujących sklepach żeby rozmienić pieniądze ale nikt nie miał możliwości ponieważ ekspedientki z tych sklepów również nas się pytały czy możemy im rozmienić pieniądze. Uważa Pani że powinnyśmy biegać po całym mieście? Dlaczego ludzie nie potrafią zrozumieć że jest problem z drobnymi a potrafią przyjść o godzinie 6:00 do sklepu, kupić zapałki i zapłacić 200 zł banknotem. Nikomu nie robimy na złość tym ze nie mamy jak wydać. Jeżeli każdy z góry traktuje sklep jako miejsce do rozmiany pieniędzy to później wychodzą takie sytuacje tylko ze zawsze winna jest ekspedientka.
Zgłoś do moderacji Temat zamknięty