~ napisał(a): O tym że to wieczny chłopiec, którego usadowił tatuś, nie był niczym poza małym bezbarwnym vice w cieniu wielkich. Wygodny do kierowania z tylnego fotela. Żadnej charyzmy, żadnych zadatków na Wodza - miły chłopak, ot i wszystko!
Żałuję że nie miałeś ojca.Zadbaj przynajmiej o swoje dzieci.Pamiętaj edukacja to podstawa.
ps.Demokracja lokalna nie znosi wodzów takiego mamy teraz, podstawowa umiejętność polityka lokalnego to umieć słuchać ludzi a teraz tego brakuje.Koniec z niemylnością sobiepaństwem i wodzostwem.CZAS NA ZMIANY!!!