Hemi dał z siebie wiele, a ty nic. Idź spać więc!

Paweł - super sprawa, gratuluję pięknych przyjaciół!

PanM napisał(a): Tego typu akcje to nic innego jak próba rozgrzeszenia za nieudolne rządzenie.
Wykorzystuje się do tego niczego nieświadome społeczeństwo.Szczególnie młodzież.

Tego typu akcja to doskonala szkola wolontariatu, wlasnie dla tej mlodziezy. Nauka tego, ze warto pomagac innym ludziom.

Nie powinnismy sie oburzac na tych, ktorzy chca pomagac. Ale mysle, ze powinnismy sie oburzac na tych, ktorzy zniechecaja do pomagania innym.

Pozdr,
emem

Malkontentów nigdy nie brakuje - myślałem że jeszcze z "marszu" nie wrócili i zwiedzają stolicę.

hemi, nikt tu za bardzo nic nie krytykuje, to tylko dyskusja. ;)

Pomagamy, dajemy,pożyczamy, choć wiemy, że nigdy nie będzie oddane. Chcemy tylko odrobinę wdzięczności, czy to tak dużo?

Buziak na dobranoc :* bo rzeczywiście jest późno.

emem napisał(a):

PanM napisał(a): Tego typu akcje to nic innego jak próba rozgrzeszenia za nieudolne rządzenie.
Wykorzystuje się do tego niczego nieświadome społeczeństwo.Szczególnie młodzież.

Tego typu akcja to doskonala szkola wolontariatu, wlasnie dla tej mlodziezy. Nauka tego, ze warto pomagac innym ludziom.

Nie powinnismy sie oburzac na tych, ktorzy chca pomagac. Ale mysle, ze powinnismy sie oburzac na tych, ktorzy zniechecaja do pomagania innym.

Pozdr,

emem

Może Pan Krzemiński zagłębił by się w temat " FINANSOWANIE KAMPANII WYBORCZYCH " na przykład komitetu z którego startował .Zamiast robić mi wrzuty na priw .
Proszę nie odwracać kota ogonem.Nikt się nie oburza na wolontariuszy.Poruszyłem problem dotyczący milionów obywateli.Paczki tego nie załatwią.Dlaczego Pan Redaktor nie skomentował sprawy kwoty wolnej z mojego wpisu powyżej?
To główna przyczyna obecnego stanu biedy Polskiego społeczeństwa.


Dopisane 15.12.2014r. o godz. 06:02:

We wpisie Pana Krzemińskiego jest takie zdanie
(...)

Zmoderowano 15.12.2014 godz.20:09 - powód: prywatne wiadomości (moderator)

PanM napisał(a): Może Pan Krzemiński zagłębił by się w temat " FINANSOWANIE KAMPANII WYBORCZYCH " na przykład komitetu z którego startował .Zamiast robić mi wrzuty na priw .
Proszę nie odwracać kota ogonem.Nikt się nie oburza na wolontariuszy.Poruszyłem problem dotyczący milionów obywateli.Paczki tego nie załatwią.Dlaczego Pan Redaktor nie skomentował sprawy kwoty wolnej z mojego wpisu powyżej?

Przypuszczam, ze dlatego, ze ten artykul nie zajmuje sie polityka czy przepychankami pomiedzy partiami/organizacjami, tylko opisuje piekna rzecz jaka jest wolontariat.
Czy naprawde przy okazji tego, ze ktos chce komus pomoc trzeba sie zajmowac sprawami typu kampania wyborcza, wybory itd? Czy przy swiatecznym stole tez bedzie Pan sie zajmowal kampania wyborcza, a w Sylwestra o polnocy rozmyslal o finansowaniu partii politycznych?

Czy naprawde tak trudno docenic ludzi, ktorzy chca pomoc innym i zawracac im teraz glowe polityka? Jest wiele osob, ktore gdzies maja polityke, a za to ich cel zyciowy to pomaganie innym. Moze warto ich uszanowac a przynajmniej nie przeszkadzac? Nie ma potrzeby upolityczniania kazdego tematu na BolecForum.

Pozdr,
emem

Ciekawe podejście Panie Marcinie.
Rozdawanie paczek ; = dobroczynność
Protestowanie przeciwko złej polityce i biedzie = politykowanie

Zmoderowano 15.12.2014 godz.6:32 - powód: zbedne cytowanie (moderator)
(...)

Zmoderowano 15.12.2014 godz.20:14 - powód: polityczny spam (moderator)

Niestety i ja uważam że w wiekrzosci rodziny które otrzymują pomoc sa wyuczone bezradności i tylko wygladaja na biedne. Ci co tylko wygladaja na biednych najszybciej wyciagaja reke. Dlatego instytuacje takie jak Caritas i Mops najczęściej takich ludzi z automatu proponują do szlachetnej paczki. Zazdrość przeze mnie przemawia? No pewnie, zazdroszczę mojej sąsiadce ze ma czas dla syna. Pierwsza wyciąga reke, dostaje m.in mieszkanie, meble sprzet, wegiel, kolonie, książki, zywnosc, ubrania itp), ojcowie jej dzieci nie placa alimentów ale zyja i maja się dobrze (kazde dziecko z innym panem) Sama zwolnika się z pracy w zabce, bo szefowa nie puściła ja na impreze do siostry w niedziele (pracowala "az" 2 tygodnie). Ja tez sama wychowuje synka. Nie robie sobie kolejnych dzieci bo nie będę mogla ich wychować bez pomocy. Nie dostaje alimentow, bo Maz nie zyje, a renty bo za krotko pracowal. Wiec poszlam do pracy a moje dziecko wychowuje się w przedszkolu. Nie rzuciłam pracy, nie wycigam reki, ale chyba glupia jestem no nie?