DP napisał(a): Dzień dobry:)
Jakiś czas temu zauważyłam wzmożoną promocję naszego oleju rzepakowego...że taki zdrowy i w ogóle ...cacy.Po jakimś czasie zaobserwowałam nagonkę na olej kokosowy, że toksyczny i nie cacy(co oczywiście jest totalną bzdurą).Następnie dowiedziałam się, że nasi rolnicy randapem osuszają rzepak,bo to ułatwia im żniwa.A całkiem niedawno przeczytałam że facet wygrał proces w sprawie odszkodowania od firmy Monsato.
''Pozew został oparty na wnioskach Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem z 2015 roku, będącej częścią Światowej Organizacji Zdrowia ONZ. Organizacja stwierdziła, że główny składnik Roundupu, glifosat jest prawdopodobnie rakotwórczy.''
To nawiązanie do wiatraków i energii, bo nie o nie chodzi.
Wszystko rozbija się o kopalnie, niszczyciela ziemi i truciciela środowiska.
Z mojej strony to wszystko.
Tu nawet nie chodzi o osuszanie rzepaku (to akurat "wyedukowani" rolnicy robią np. ze zbożem, m.in. pszenicą i żytem). Rzepak uprawiany w Polsce (i większości krajów) to rzepak GMO odporny na roundum, który w trakcie uprawy jest opryskiwany roudupem przeciwko chwastom.
Zgadzam się, że olej rzepakowy w obecnej postaci to zwykła trucizna (w przeciwieństwie to oleju kokosowego).
Roundup jet zresztą stosowany już do wszystkiego (w lasach przed nasadzaniem nowych lasów!!, przy torach kolejowych i drogach oraz do np. opryskiwania "niechcianych" traw przy domkach jednorodzinnych.
I to jest prawdziwa plaga o której należałoby edukować Polaków!!
Ale tv pierze mózgi na temat smogu i globalnego ocieplenia (gdzie jest praktycznie jeden winny - WĘGIEL).
Więc sama widzisz, że potrafisz do jednego tematu podejść bardzo rozsądnie (roundup), a przy takim węglu słuchać bezkrytycznie telewizora... ;)
PS.
Oczywiście roundup to nie jest całe zło świata, należałoby tutaj wymienić chemitrailsy, szczepionki, chemię w jedzeniu itd. (Panna nieraz o tym pisze, ale większość traktuje go jak "oszołoma"...
Wolą tematy bardziej "medialne", np. znana urzędniczka pokazała publicznie... ;)
Pozdrawiam