~ napisał(a): Pobiegłem w tym biegu, ale dla siebie, nie dla idei. Generalnie to potępiam działania tzw. żołnierzy wyklętych - morderców, łupieżców, gwałcicieli. Poczytajcie sobie ile złego, krzywdy zrobili bardzo często niewinnym ludziom. Mieli idee, to fakt, ale urzeczywistniali je w najgorszy z możliwych sposobów. Podobnie w dzisiejszych czasach działają talibowie i terroryści.
A co do biegu - wszystko na plus poza finiszem. Pani sobie nie radziła z zapisami kończących zawodników i powstało zamieszanie - dwie kolejki i nie wiadomo było kogo pierwszego wpisywać. A tak poza tym to wszystko ok
A co tatuś w NKWD czy z UB służył? Rodzinka opowiadała, jak to Niezłomni nie pozwalali jej "mira proletariatu" wprowadzać. Napisz ilu czerwonych było torturowanych, przypalanych, zabijanych i wrzucanych do dołu jak zwierzęta. Bo Twoja gadka przypomina uzasadnienie wyroku sędziego Tuleya który pracę oficerów Centralnego Biura Antykorupcyjnego nad rozpracowaniem skorumpowanego doktora Mirosława G. przyrównał do przesłuchań z czasów stalinowskich. A skąd wiedział jak przesłuchiwali za stalina? mamusia mu opowiadała! Funkcjonariuszka SB – która pracując przez 30 lat w resorcie, prowadziła wartościowych dla PRL-u agentów – oraz przeszkolonego w Moskwie funkcjonariusza MSW Witolda Tulei. Czy i Ty masz informacje z pierwszej ręki?