hemi napisał(a): Znam i szanuje osoby,które go tworzą,lub niektórych bolecnautów ,ale poziom dyskusji zwykle odpycha od czytania :(
Skorn: kiedykolwiek miałes zwierzaka ? Pomijam rybki,czy inne szynszyle ,bo one w takie tarapaty jak ten koteł sie raczej nie wpakują.
Musisz więcej się udzielać, żeby podwyższyć poziom. Od pewnego czasu boleśnie odczuwam brak twojej obecności, Krynico Mądrości.
Wystarczyłby jeden człowiek z głową na karku i kilka metrów grubego sznura, ale po co, jak mozna wezwać jednostkę straży pożarnej. Podatnik zapłaci.
Ściągania wariata z krzyża to strata pieniędzy, ale wyciąganie kotka ze studni bardzo ok. Rozumiem, że właścicielka futrzaka zapłaciła za interwencję.