15 grudnia 2014r. godz. 22:20, odsłon: 3237, Kazimierz Marczewski/BOK MCCOwacja na stojąco
Aranżacje klasycznej muzyki gitarowej, wzbogacone utworami wokalnymi, przenosiły zgromadzoną publiczność na kontynenty.
Występ zespołu TRES 13 grudnia 2014 r. (fot. BOK MCC)
REKLAMA
Sobotni wieczór 13 grudnia 2014 r. na długo zostanie w pamięci wszystkich tych, którzy wybrali się na koncert bolesławieckiej grupy TRES do Centrum Integracji Kulturalnej „Orzeł”. Zespół w składzie: Kamila Osuch – vocal, Andrzej Dziedzic – instrumenty perkusyjne, Mirek Kuc – gitara, Sławek Zimniak – gitara zaproponował publiczności muzyczną podróż przez świat w rytmach bossa novy, flamenco i jazzu.
Fantastyczne aranżacje klasycznej muzyki gitarowej, wzbogacone utworami wokalnymi, przenosiły zgromadzoną publiczność przez kraje i kontynenty oddając klimat miejsc opisanych muzyką.
Zespół „TRES” zaprezentował muzykę na najwyższym poziomie.
Świetnie wypadła nowa wokalistka - Kamila Osuch. Bardzo liryczna a jednocześnie ekspresyjna i drapieżna, śpiewała w doskonałym rytmie i tempie.
Urzekła publiczność swoją barwą głosu. Utwór wykonany w języku portugalskim w jej interpretacji pokazał jej ogromny potencjał.
Doskonale zaprezentował się duet gitarowy Mirek Kuc i Sławek Zimniak. Muzycy wspaniale zagrali standardy muzyki gitarowej wprowadzając w zachwyt słuchaczy. Andrzej Dziedzic na instrumentach perkusyjnych dawał tempo utworom, a w bardziej lirycznych fragmentach dodawał koloru na „przeszkadzajkach”.
Na początek koncertu zabrzmiał instrumentalnie "Moorea" (Gipsy King) oraz „HayAmores” (Shakiry) stylizowane na flamenco, wprowadzając publiczność w klimat koncertu. Następnie usłyszeliśmy dwie jazzowe piosenki: „American Boy” (z rep. Estelle i KanyeWest’a) zaśpiewane w stylu bossa novy i bluesowo-jazzowe „Baby I’m a fool” (Melody Gardot). Vocal i styl piosenki American Boy mocno przypominał Basię Trzetrzelewską.
Następnie muzyka gitarowa: wzorowana na kubańskiej muzyce ludowej kompozycja Heitora Villa Lobosa „Taniec Kubański” w opracowanej przez zespół aranżacji na dwie gitary, „Spain” (ChicCorea) wraz ze wstępem pochodzącym z drugiej części najpiękniejszego koncertu gitarowego „Concierto de Aranjuez” Joaguina Rodrigo, oraz „Manha de Carnival” Luiza Bonfy. Znów dwa utwory wokalne. Nastrojowe „Pearls” (z rep. Sade) oraz standard „Girl From Ipanema” Antonio Jobima.
Dobór i kolejność utworów była tak skomponowana , że przejście z muzyki instrumentalnej na wokalną i odwrotnie dawało w dalszym ciągu komfort dla słuchaczy. Ostatnie utwory instrumentalne to hity muzyki gitarowo-jazzowej: „La Fiesta” (ChicCorea) i „Mediterranean Sundance” (Al Di Meola).
Na finał świetnie zaśpiewana i zagrana w dobrym tempie bossa nova „No More Blues” Toma Jobima oraz samba „Incompatibilidade De Genios” Joao Bosco. Na bis usłyszeliśmy „Sambę przed rozstaniem” (z rep. Hanny Banaszak).
Koncert spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności, która nagrodziła artystów owacjami na stojąco.
#Virgo nieaktywny
16 grudnia 2014r. o 17:55
Bardzo miło czyta się komentarze zadowolonych z występu , ludzi. Jak widać są to ludzie , którzy doceniają to, co jest dla nich organizowane w mieście.
Oby takich komentarzy i występów było dużo , dużo więcej. :D
Są ludzie, którzy swym charakterem niszczą to co zbudowali rozumem, więc niech nie ranią tych ,których nie mogą zabić