16 kwietnia 2015r. godz. 19:44, odsłon: 1371, Bolec.Info/CIK OrzełWarsztaty tańców!
CIK Orzeł zachęca do uczestnictwa w ciekawych warsztatach, które poprowadzi niezwykły artysta - Jacek Hałas.
Jacek Hałas (fot. halas.art.pl)
Jacek Hałas oraz muzycy
Maciej Filpczuk i
Paweł Paluch zapraszają na wiosenne warsztaty tańców, które odbędą się w sobotę, 18 kwietnia w godz. 11.00 – 14.00 w Centrum Integracji Kulturalnej „Orzeł”. W programie tańce korowodowe, wirowe i grupowe. Wstęp bezpłatny, liczba miejsc ograniczona! Zapisy w Punkcie Informacji Turystycznej i Kulturalnej BOK-MCC, tel. 75 645 32 90.
Jacek Hałas o idei warsztatów: „Człowiek jest istotą społeczną i szuka kontaktu z innymi - żeby jednak on się ziścił, musimy posługiwać się zrozumiałym dla wspólnoty językiem. I nie o języku literackim tu myślę, ale o rytmie, krokach, figurach tańca czy słowach pieśni. Ten "cielesny" język wypracowany przez pokolenia, w prosty i przyjemny sposób - bawiąc i ucząc - pozwalał przez bezpośrednie uczestnictwo pobierać wiedzę, której brak dzisiaj musimy rekompensować wizytą u psychoterapeuty. Odcinając się od tradycyjnych "narzędzi" pozbawiliśmy się kilku "kanałów dostępu" do wiedzy o samym sobie.
Kiedyś człowiek, będąc członkiem małej społeczności od dziecka uczestniczył w kolejnych stopniach "inicjacji". Wydaje się też, że dużo mniejsza niż dziś ilość bodźców przekładała się na ich jakość i znaczenie dla tychże odbiorców. Ucząc się, praktykując, wreszcie obserwując uczestników zabaw, potańcówek czy warsztatów doszedłem do wniosku iż różne formy organizacji przestrzennej – korowód, para, trójka, gromada – spełniały znaczące role w nauce społecznych zachowań. Najbardziej archaiczne - korowody - dotyczyły uczestnictwa jednostki w grupie, indywiduum jako twórczego składnika wspólnoty. To struktury, w których wszyscy wykonują taki sam krok, figurę czy wariant, lecz dopiero wspólne wykonanie nadaje sens całości i staje się tańcem. Tańce w parach – których polską specyfiką i wyróżnikiem jest wirowanie, pokrewne najstarszym formom rytualnym, tańcom derwiszy, chasydów czy leczniczemu działaniu taran telli – pozwalały poznać i okiełznać emocje związane z płcią, seksem i cielesną bliskością. To cały wachlarz doznań które można było rozpoznać, doświadczyć ich i nauczyć się nad nimi panować w bezpiecznej sytuacji.
Gry i zabawy taneczne w trójkach, czwórkach, gromadach stanowiły niegdyś podstawę zabaw dziecięcych, ucząc w formie najbardziej naturalnej procesów integracji i odrzucenia oraz funkcjonowania w grupie. Obcy (chodzi lisek koło drogi), My i Oni (przepiórka) czy praktyka otwartości w gromadzie (rolnik sam w dolinie).”