Postacie namalowane przez grafika na kiosku przy ulicy Obrońców Helu w Bolesławcu są dla niektórych przedszkolaków trudne do zniesienia.
- Mój dzieciak boi się wyjść z samochodu i płacze jak zobaczy te "malowidła' - mówi matka malucha uczęszczającego do przedszkola przy ulicy Komuny Paryskiej. - Nie ma gdzie rano zaparkować samochodu, tu jest najbliżej do przedszkola, rozmawiałam ze strażą miejską, ale mówią, że nie maja wpływu na to co jest namalowane na obiekcie prywatnym - dodaje.
- Zezwoliłam na tą grafikę - mówi właścicielka kiosku. - Wolę te obrazy niż obraźliwe napisy, jakie wcześniej się pokazywały - dodaje.
- Boję się tych postaci - mówi ośmioletnia dziewczynka. - Chociaż wiem, że mi nic nie zrobią. Mój pięcioletni brat na pewno jak by je zobaczył , to bardzo by płakał - dodaje.
Czy postacie wymalowane na kiosku straszą dzieci i czy powinny być malowane na różnych obiektach w Bolesławcu? Oceńcie sami.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).