Józef Sikorski to były przedsiębiorca z Leśnej, który wraz z bratem Stanisławem dawał pracę kilkudziesięciu ludziom. Poprzez błędną decyzję urzędników musiał zaprzestać działalności gospodarczej, obecnie utrzymuje się z emerytury żony i walczy o odszkodowanie. O swojej doli i niedoli mówi w wywiadzie z Kazimierzem Marczewskim.
Błędne decyzje dotyczące pozwolenia na budowę zakładu przemysłowego w strefie zalewowej zostały podjęte wtedy, gdy burmistrzem gminy Leśnej był Tadeusz Kupczak, obecnie dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bolesławcu, a Sekretarzem Urzędu Rejonowego w Lubaniu był Jerzy Zieliński, obecny Sekretarz Miasta Bolesławiec, Piotr Roman - obecny prezydent Bolesławca był wówczas przewodniczącym Sejmiku Województwa Jeleniogórskiego.
W wywiadzie z Kazimierzem Marczewskim Józef Sikorski opowiada o historii swojego zakładu, o niekompetencji urzędników oraz o swojej walce o uzyskanie zadośćuczynienia za straty finansowe i moralne.
Sprawą Sikorskich zajmowała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która stwierdziła że samorząd popełnił błąd i powinien odkupić nieruchomość od rodziny Sikorskich. Po wielu latach została nawet przygotowana wycena nieruchomości, której wartość oszacowano wówczas na około 800 tysięcy złotych. Józef Sikorski domaga się zresztą nie tylko wykupienia przez gminę terenu i budowli, ale też zadośćuczynienia w wysokości około 5 milionów złotych.
W wywiadzie Józef Sikorski ostrzega przedsiębiorców przed urzędnikami i wyraża nadzieję, że nowo uchwalone ustawy o Sądzie Najwyższym pomogą mu w wyjawieniu prawdy i uzyskaniu zadośćuczynienia oraz ukaraniu winnych.
~~Orzechowy Fiołek napisał(a): Sytuacja jest bardzo skomplikowana.Myślę,że w następnych wyborach samorządowych w Naszym mieście zmieni się ekipa w ratuszu.Potrzeba zmiany na poszczególnych formacjach.Stawiam na Małkowskiego i jego formację.Młoda przyszłość młoda krew.Pozdrawiam,
~~Ciemnozielony Szczawik napisał(a): A jaki wpływ na wtdanie takiej decyzji miał wówczas Piotr Roman?
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).