Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Nowe domy!
BolecFORUM Nowy temat
Tylko na Bolcu
27 lipca 2018r. godz. 11:01, odsłon: 1679, Wojtek Szoka

Charytatywny ultrabieg trwa

Krzysiek Czerepak od trzech dni w biegu aby pomóc małej Julii.
Start biegu w Świnoujściu
Start biegu w Świnoujściu (fot. Krzysztof Czerepak)
REKLAMA
Villaro zaprasza

W piątek 20 lipca, bolesławiecki biegacz i ultramaratończyk Krzysztof Czerepak wyruszył w 500km trasę ze Świnoujścia do Nowej Karczmy aby rozpropagować akcję zbiórki pomocy na operację małej Julii.

O akcji pisaliśmy tutaj, a podstronę akcji gdzie możecie wpłacać pieniądze znajdziecie tutaj

Przypomnijmy krótko historię Julki:

„Juleczka jest pełną życia, ciekawską i dążącą za wszelką cenę do postawionego sobie celu dwulatką, nie zdającą sobie póki co sprawy jak ciężką drogą i walką będzie jej wejście w dorosłość. Ból i walka będzie towarzyszył jej do osiągnięcia wieku, w którym ciało już nie wzrasta.

O wadzie córeczki rodzice dowiedzieli się dopiero przy porodzie. Był to dla nich wielki szok, ponieważ nikt z lekarzy nie potrafił powiedzieć dlaczego nóżki Julki są powyginane, chudziutkie i brak w nich paluszków. Dopiero zdjęcie RTG pokazało brak kości strzałkowej w prawej nóżce, piszczel wygiętą w łuk, znikomy i nieruchomy staw skokowy oraz brak dwóch promieni w stopie, przez co jest ona znacznie węższa i brakuje w nich dwóch paluszków. Lewa nóżka posiada zarys kości strzałkowej, piszczel również jest wygięta. Staw skokowy ma lekki zasięg ruchu, ale również jest do "naprawy". W stopie nie ma jednego promienia, przez co jest węższa i brakuje jednego paluszka. Dotychczas Julię diagnozowano w Poznaniu. Na szczęście nie poddano jej jeszcze żadnej ingerencji chirurgicznej, gdyż w naszym kraju nie dają żadnej gwarancji na powodzenie takich operacji. Lekarze w Polsce nie posiadają odpowiednich kompetencji oraz sprzętu. Leczenie tutaj to męka fizyczna i psychiczna dla dziecka, gdyż operacji jest dużo i nikt nie daje na nie gwarancji powodzenia.”

Krzysztof rozpoczął dzisiaj 8 dzień biegu. Biegacz prebiegł już dotychczas 300km. Do końca biegu zostało mu trochę ponad 200km. Każdego dnia pokonuje około 42km po czym regeneruje organizm po wysiłku. Na starcie spotkał niespotykanego towarzysza, prócz jego przyjaciela Krzysztofa Pawlika, który pilotuje ultramaratończyka w specjalnie przygotowanym samochodzie.

Biegacz napisał dzisiaj: "Dzień 7 był dniem zupełnie innym niż wcześniejsze. Budząc się o 4.40 miałem obawy że słońce znów zepsuje cała biegowa zabawę i ledwie ukoncze etap. W sumie tak było przez ostatnie dwa dni. Jednak po gorszych dniach w końcu los był nieco bardziej łaskawy. Po kilku porannych rozgrzewkowych km okazało się że większość dzisiejszych km będę biegl przez Słowiński Park Narodowy. W tym miejscu słońce tracilo na wartości a ja w końcu odzyskiwalem siły i biegnąc przed siebie lafowalem baterie na dalsza część trasy. Totalne obcowanie z naturą przez ponad 30 km dodało mi sił i wiary że ten projekt możemy ukończyć </div><div class=

Charytatywny ultrabieg trwa

~Brązowawożółty Starzec niezalogowany
27 lipca 2018r. o 18:35
No i kogo to obchodzi masz pasje to sobie biegaj a pomoc dziecku możesz bez afiszu i to cenne byłoby w oczach Boga
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Śnieżnobiały Przetacznik niezalogowany
27 lipca 2018r. o 19:33
Gdyby nie "afisz", jak to ująłeś, to nikt nie dowiedziałby się o chorej dziewczynce...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Pąsowa Lewizja niezalogowany
27 lipca 2018r. o 19:57
~Brązowawożółty Starzec napisał(a): No i kogo to obchodzi masz pasje to sobie biegaj a pomoc dziecku możesz bez afiszu i to cenne byłoby w oczach Boga


a gdzie był bóg gdy choroba dopadała płód?

...cenne w oczach twojego boga.

...mnie obchodzi.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).