Objawy uzależnienia od alkoholu

Alkohol to obok nikotyny używka, która pojawia się w otoczeniu każdego człowieka właściwie codziennie.

(fot. Objawy uzależnienia od alkoholu)

REKLAMA

Okazjonalne wypicie piwa w towarzystwie znajomych, wina z przyjaciółkami czy kieliszka wódki na weselu czy urodzinach nie stanowi jeszcze ogromnego problemu i jest ogólnie akceptowalne.

Niestety, nie każdy spożywający alkohol potrafi powiedzieć sobie dość. Dla niektórych charakterystyczne upojenie, pozwalające na chwilę poczuć się lekko i beztrosko staje się nagle sposobem na życie – nałogiem, bez którego trudno przetrwać realia codziennego życia i zmierzyć się z rzeczywistością.

Jaka ilość alkoholu i częstotliwość jego spożywania to już jednak nałóg? O tym mogą przesądzić tylko indywidualne predyspozycje człowieka – każdy ma na niego zupełnie inną tolerancję.

Jedno jest pewne – jeśli zauważysz u kogoś lub u siebie poniższe objawy, warto zastanowić się nad podjęciem leczenia. W tym celu polecamy skorzystanie z oferty renomowanych placówek, takich jak na przykład Ośrodek Przebudzenie.

Fizyczne objawy choroby alkoholowej

Na początek warto zastanowić się nad tym jak organizm człowieka zachowuje się w momencie, gdy uzależni się od sporych dawek alkoholu dostarczanych mu codziennie przez dłuższy okres czasu.

Wśród nich wymienić można przede wszystkim problemy z wątrobą, dla której alkohol jest jedną z największych sił destrukcyjnych. Wątroba osoby uzależnionej od alkoholu jest słaba, nie spełnia wszystkich swoich zadań i jest bardziej podatna na wszelkiego rodzaju choroby.

Kolejnym, bardzo charakterystycznym objawem uzależnienia od alkoholu jest wysoka tolerancja na spożywane trunki. Osoby, które rozpoczynają swoją przygodę z alkoholem wcale nie muszą od razu spożywać go w dużych ilościach.

Robiąc to jednak bardzo regularnie i z zamysłem, stopniowo zaczną zwiększać próg swojej tolerancji. Po czasie to, co niegdyś starczało dla grona 6 osób wydaje się być za małą ilością dla jednego człowieka.

To już objaw poważnego alkoholizmu i wskazówka, że odwyk okaże się nieunikniony.

A skoro o wysokiej tolerancji mowa, alkoholicy rzadko piją „z okazji” – dla nich okazja jest cały czas. Rano, na rozgrzewkę, zamiast kawy. Później, dla poprawy nastroju. Wieczorem, bo w sumie już po pracy (jeśli jeszcze ją mają), więc trzeba się rozluźnić.

Alkoholik pije do rana, a potem zaczyna swój cykl od nowa. Zaczyna się niepozornie, od jednego symbolicznego kieliszka, później jest już tylko gorzej.

Psychiczne objawy choroby alkoholowej

W przeciwieństwie do narkotyków, alkohol ma z pozoru znacznie łagodniejszy wpływ na psychikę człowieka. W rzeczywistości jednak nikt nie może powiedzieć, że alkohol nie zmienia człowieka.

Osoby uzależnione stają się coraz mniej wrażliwe na problemy charakterystyczne dla codziennego życia – dopada ich wręcz typowa znieczulica alkoholowa. Luki pamięciowe, problemy z koncentracją, wieczne znużenie i rozdrażnienie – to, co dla studenta jawi się jako kac po całonocnym świętowaniu, dla alkoholika staje się szarą codziennością.

Dla niego to już nie jest jednak typowy kac, który przejdzie po kilku godzinach – stężenie alkoholu w organizmie alkoholika jest tak wysokie, że organizm nie ma nawet czasu odreagować zatruciem.

Społeczne objawy choroby alkoholowej

Osoby uzależnione stopniowo odsuwają się od swoich bliskich i znajomych, pozostając jedynie przy tych, którzy będą towarzyszyli im w piciu. Nie wyobrażają sobie bowiem sytuacji, w której mieliby usiąść i rozmawiać bez wsparcia alkoholu.

Problemem okazuje się być też zaniedbywanie swoich codziennych obowiązków. Alkoholicy nie przykładają się już do pracy, zapominają o sprzątaniu domu, a czasem nawet o opiece nad dzieckiem.

Istnieje wiele historii dzieci, których nikt nie odbierał z przedszkola, bo rodzice byli zbyt pijani, by o nich pamiętać. Rodzina to przecież coś realnego, coś co być może skrzywdziło alkoholika i przyczyniło się do zwiększenia dawek trunku dla zapomnienia.

Jak oczekiwać, że osoba ta będzie przykładała się do pielęgnacji takich znajomości? Sytuacja może być jednak zgoła odwrotna – wielu alkoholików próbuje wykorzystać swoją rodzinę, pozyskać od niej współczucie i wsparcie by ostatecznie zyskać jedynie więcej środków finansowych na pielęgnowanie swojego nałogu.