Zaćma – czy można ją wyleczyć?

Według raportów Światowej Organizacji Zdrowia, aż 65 milionów osób na świecie cierpi w obecnej chwili z powodu zaćmy.

(fot. Zaćma – czy można ją wyleczyć?)

REKLAMA

Według raportów Światowej Organizacji Zdrowia, aż 65 milionów osób na świecie cierpi w obecnej chwili z powodu zaćmy – jednego z głównych powodów utraty wzroku wśród osób po 60. roku życia. W samej Polsce mamy już około miliona przypadków choroby, a specjaliści twierdzą, że znaczna część populacji osób starszych może w ogóle nie zdawać sobie sprawy z istnienia choroby i tym samym w ogóle nie zostać zdiagnozowanymi! Na czym polega zaćma i jak się ją leczy?

Czym właściwie jest zaćma?

Zaćma, zwana również kataraktą, to choroba soczewki oka, która w wyniku naturalnych procesów starzenia się organizmu może mętnieć i osłabiać się, powodując zaburzenia widzenia.

Do najpowszechniejszych objawów choroby należą przede wszystkim:

• zamglone widzenie,
• utrata ostrości obrazu,
• problemy ze skupieniem wzroku,
• zmniejszony kontrast i intensywność widzianych kolorów,
• czasem nawet podwójne widzenie w jednym z oczu.

Problem zaćmy jest o tyle poważny, że choroby tej nie da się zatrzymać lub opóźnić metodami farmakologicznymi, a jedynym sposobem uniknięcia jej konsekwencji (czyli ostatecznej całkowitej utraty wzroku) jest operacja usunięcia chorej soczewki i wstawienia w jej miejsce implantu.

Na zaćmę chorują głównie osoby starsze, choć poza tzw. zaćmą starczą oraz zaćmą nabytą będącą skutkiem przewlekłych chorób, urazów oczu czy predyspozycji genetycznych, istnieje także zaćma wrodzona, na którą cierpią bardzo malutkie dzieci. Statystycznie jednak nawet 90% przypadków zaćmy to właśnie zaćma starcza. Jak wygląda jej leczenie?

Jak wygląda leczenie zaćmy w Polsce?

W Polsce najpopularniejszą metodą leczenia zaćmy jest fakoemulsyfikacja, polegająca na rozbiciu na drobne cząsteczki naturalnej soczewki oka, usunięciu jej resztek za pomocą specjalistycznego mikrospijnego „odkurzacza”, a następnie wszczepieniu sztucznej soczewki wewnątrzgałkowej imitującej naturalne działanie aparatu wzrokowego.

Pacjenci w Polsce mają do wyboru trzy ścieżki leczenia zaćmy:

1. zabieg w ramach NFZ,
2. leczenie w prywatnej klinice
3. wykorzystanie możliwości dyrektywy transgranicznej do leczenia zaćmy za granicą.

Jeśli chodzi o NFZ, leczenie zaćmy jest tu oczywiście darmowe, ale cena ta nie istnieje bez konsekwencji. Pacjenci, którzy zdecydują się na tę opcję muszą liczyć się z koniecznością czekania na swoją kolej przez co najmniej kilka lub kilkanaście miesięcy – w najbardziej obłożonych placówkach kolejki do operacji zaćmy to nawet 4 lata oczekiwania! Choć rezultaty przeprowadzonego w państwowym szpitalu zabiegu nie odbiegają od tych z klinik prywatnych, pacjenci nie mogą liczyć tu na najwyższą możliwą jakość widzenia. Oferowane przez NFZ soczewki to najbardziej standardowy wariant implantów wewnątrzgałkowych – soczewki sferyczne jednoogniskowe białe, gwarantujące ostre pole widzenia w jednej odległości i wymagające korekty wzroku za pomocą specjalnie dobranych okularów. Pacjenci nie mają niestety możliwości dopłacenia do lepszej soczewki, jeśli wybierają leczenie zaćmy na NFZ w Polsce.

W klinikach prywatnych można uniknąć i kolejek, i braku wyboru. Lekarz może tu dobrać soczewkę do indywidualnych potrzeb pacjenta, a nawet podjąć się leczenia problemu, jakim jest współistniejący z zaćmą astygmatyzm. Niestety, koszty leczenia prywatnego są wysokie, bo mogą sięgać od 2 do 8 tysięcy złotych, co dla wielu osób jest pułapem nieosiągalnym, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę to, że z zaćmą zmagają się głównie starsze osoby – rzadko kiedy emerytura wystarczy na odłożenie takiej kwoty.

Szczęśliwie, istnieje złoty środek w postaci dyrektywy transgranicznej. Pacjenci, którzy posiadają ważne skierowanie NFZ mogą wybrać leczenie w klinice zagranicznej na terenie Unii Europejskiej i tam nie tylko uniknąć kolejek, ale też wybrać dopasowaną do swoich potrzeb soczewkę i zapłacić za nią kwotę pomniejszoną o koszt standardowego zabiegu wykonywanego w ramach NFZ. Ten ostatni, właśnie z powodu obowiązywania dyrektywy, zwraca pacjentowi koszty standardowego zabiegu usunięcia zaćmy. Nikt nie powiedział, że leczenie katarakty musi trwać kilka lat!

Klinika okulistyczna w Czechach – czy warto zdecydować się na leczenie zaćmy za granicą?

Jak znaleźć dobrą klinikę zagraniczną? Warto korzystać ze sprawdzonych podmiotów i kontaktować się bezpośrednio z kliniką, a nie pośrednikami. Mieszkańcy Dolnego Śląska jako częsty kierunek wybierają Czechy, gdzie okulistyka stoi na bardzo wysokim poziomie. W Ostrawie, do której z Bolesławca można dojechać komfortowo autostradą A4 w ciągu trzech-czterech godzin, znajduje się polska klinika OneDayClinic, oferująca możliwość wykonania zabiegu usunięcia zaćmy już w ciągu 30 dni od zgłoszenia.

Pacjenci korzystający z klinik okulistycznych w Czechach mogą liczyć na wysoki standard opieki, krótki czas trwania całej procedury oraz zwrot kosztów z NFZ. W OneDayClinic pacjent nie musi ponosić kosztów zabiegu – klinika sama, w imieniu pacjenta, wystąpi o refundację kosztów (w wielu klinikach pacjent musi najpierw samodzielnie pokryć koszty, a dopiero potem może ubiegać się o zwrot pieniędzy w NFZ). Dodatkową zaletą jest brak hospitalizacji – niestety w Polsce szpitale zatrzymują często pacjentów po zabiegu usunięcia zaćmy nawet na kilka dni, podczas gdy w tym rodzaju zabiegów zazwyczaj nie jest to konieczne. Pacjent po zabiegu może opuścić klinikę – ponieważ dla potwierdzenia skuteczności zabiegu i braku powikłań konieczna jest wizyta kontrolna na drugi dzień, klinika OneDayClinic może zapewnić swoim klientom również nocleg w pobliskim hotelu.