~~Biskupi Len napisał(a): Drzewa przy drogach były dobrym pomysłem, gdy po tych drogach jeździły bryczki. Wy "ekolodzy" tak walczycie o te drzewa, których jedyną funkcją dziś jest niesienie śmierci. Czy ten 10 metrowy pas przy drodze musi być koniecznie obsadzony śmiercionośnymi pniami? Jak już nie przeżyjecie bez zieleniny to niech tam rosną krzaki. Zapobiegną nawiewaniu śniegu na drogę, a i wyłapią tych, którzy z drogi wypadli. Aby zginąć na drzewie, wcale nie trzeba zasuwać 200 km/h. Wystarczy jechać 50-tką. Tępiciele piractwa, czy między miejscowościami mamy jechać 40 km/h? To po co nam wtedy auta. Rowerem by prędzej pojechał.
ludzie nie maja wyobrazni, sadza drzewa przy drogach i nie wiedza dlaczego, przejelismy system budowy drog po niemcach i trzymymy sie tego kurczowo odrzucajac wszelkie realne rozwiazania zwiazane i ograniczeniem niebezpieczenstw zagrazajacych zyciu ludzkiemu. wymiana drzew na zywoploty przy drogach nie miesci sie w glowach projektantow drog bo im takie rozwiazania wybito z glow jeszcze na studiach. zaden z nich nie jest w stanie sobie wobrazic kilkukilometrowego zywoplotu z bzow, tarniny, forsycji lub dziesiatki innych krzewow, jedyny argument jaki znaja to,to, ze osiedlone ptactwo w zywoplotach bedzie zabijane przez kierowcow. tak dlugo jak rodziny ofiar nie zaczna walczyc z gloopota wlascicieli drog, ludzie beda dalej gineli na drzewach.
https://autoblog24.pl/2015/07/drzewa-przy-drodze/
Dopisane 08.03.2019r. o godz. 10:32:
~~Biskupi Len napisał(a): Drzewa przy drogach były dobrym pomysłem, gdy po tych drogach jeździły bryczki. Wy "ekolodzy" tak walczycie o te drzewa, których jedyną funkcją dziś jest niesienie śmierci. Czy ten 10 metrowy pas przy drodze musi być koniecznie obsadzony śmiercionośnymi pniami? Jak już nie przeżyjecie bez zieleniny to niech tam rosną krzaki. Zapobiegną nawiewaniu śniegu na drogę, a i wyłapią tych, którzy z drogi wypadli. Aby zginąć na drzewie, wcale nie trzeba zasuwać 200 km/h. Wystarczy jechać 50-tką. Tępiciele piractwa, czy między miejscowościami mamy jechać 40 km/h? To po co nam wtedy auta. Rowerem by prędzej pojechał.
ludzie nie maja wyobrazni, sadza drzewa przy drogach i nie wiedza dlaczego, przejelismy system budowy drog po niemcach i trzymymy sie tego kurczowo odrzucajac wszelkie realne rozwiazania zwiazane i ograniczeniem niebezpieczenstw zagrazajacych zyciu ludzkiemu. wymiana drzew na zywoploty przy drogach nie miesci sie w glowach projektantow drog bo im takie rozwiazania wybito z glow jeszcze na studiach. zaden z nich nie jest w stanie sobie wobrazic kilkukilometrowego zywoplotu z bzow, tarniny, forsycji lub dziesiatki innych krzewow, jedyny argument jaki znaja to,to, ze osiedlone ptactwo w zywoplotach bedzie zabijane przez kierowcow. tak dlugo jak rodziny ofiar nie zaczna walczyc z gloopota wlascicieli drog, ludzie beda dalej gineli na drzewach.
https://autoblog24.pl/2015/07/drzewa-przy-drodze/
Dopisane 08.03.2019r. o godz. 10:32:
~~Biskupi Len napisał(a): Drzewa przy drogach były dobrym pomysłem, gdy po tych drogach jeździły bryczki. Wy "ekolodzy" tak walczycie o te drzewa, których jedyną funkcją dziś jest niesienie śmierci. Czy ten 10 metrowy pas przy drodze musi być koniecznie obsadzony śmiercionośnymi pniami? Jak już nie przeżyjecie bez zieleniny to niech tam rosną krzaki. Zapobiegną nawiewaniu śniegu na drogę, a i wyłapią tych, którzy z drogi wypadli. Aby zginąć na drzewie, wcale nie trzeba zasuwać 200 km/h. Wystarczy jechać 50-tką. Tępiciele piractwa, czy między miejscowościami mamy jechać 40 km/h? To po co nam wtedy auta. Rowerem by prędzej pojechał.
ludzie nie maja wyobrazni, sadza drzewa przy drogach i nie wiedza dlaczego, przejelismy system budowy drog po niemcach i trzymymy sie tego kurczowo odrzucajac wszelkie realne rozwiazania zwiazane i ograniczeniem niebezpieczenstw zagrazajacych zyciu ludzkiemu. wymiana drzew na zywoploty przy drogach nie miesci sie w glowach projektantow drog bo im takie rozwiazania wybito z glow jeszcze na studiach. zaden z nich nie jest w stanie sobie wobrazic kilkukilometrowego zywoplotu z bzow, tarniny, forsycji lub dziesiatki innych krzewow, jedyny argument jaki znaja to,to, ze osiedlone ptactwo w zywoplotach bedzie zabijane przez kierowcow. tak dlugo jak rodziny ofiar nie zaczna walczyc z gloopota wlascicieli drog, ludzie beda dalej gineli na drzewach.
https://autoblog24.pl/2015/07/drzewa-przy-drodze/
Dopisane 08.03.2019r. o godz. 10:32:
~~Biskupi Len napisał(a): Drzewa przy drogach były dobrym pomysłem, gdy po tych drogach jeździły bryczki. Wy "ekolodzy" tak walczycie o te drzewa, których jedyną funkcją dziś jest niesienie śmierci. Czy ten 10 metrowy pas przy drodze musi być koniecznie obsadzony śmiercionośnymi pniami? Jak już nie przeżyjecie bez zieleniny to niech tam rosną krzaki. Zapobiegną nawiewaniu śniegu na drogę, a i wyłapią tych, którzy z drogi wypadli. Aby zginąć na drzewie, wcale nie trzeba zasuwać 200 km/h. Wystarczy jechać 50-tką. Tępiciele piractwa, czy między miejscowościami mamy jechać 40 km/h? To po co nam wtedy auta. Rowerem by prędzej pojechał.
ludzie nie maja wyobrazni, sadza drzewa przy drogach i nie wiedza dlaczego, przejelismy system budowy drog po niemcach i trzymymy sie tego kurczowo odrzucajac wszelkie realne rozwiazania zwiazane i ograniczeniem niebezpieczenstw zagrazajacych zyciu ludzkiemu. wymiana drzew na zywoploty przy drogach nie miesci sie w glowach projektantow drog bo im takie rozwiazania wybito z glow jeszcze na studiach. zaden z nich nie jest w stanie sobie wobrazic kilkukilometrowego zywoplotu z bzow, tarniny, forsycji lub dziesiatki innych krzewow, jedyny argument jaki znaja to,to, ze osiedlone ptactwo w zywoplotach bedzie zabijane przez kierowcow. tak dlugo jak rodziny ofiar nie zaczna walczyc z gloopota wlascicieli drog, ludzie beda dalej gineli na drzewach.
https://autoblog24.pl/2015/07/drzewa-przy-drodze/
Dopisane 08.03.2019r. o godz. 10:32:
~~Biskupi Len napisał(a): Drzewa przy drogach były dobrym pomysłem, gdy po tych drogach jeździły bryczki. Wy "ekolodzy" tak walczycie o te drzewa, których jedyną funkcją dziś jest niesienie śmierci. Czy ten 10 metrowy pas przy drodze musi być koniecznie obsadzony śmiercionośnymi pniami? Jak już nie przeżyjecie bez zieleniny to niech tam rosną krzaki. Zapobiegną nawiewaniu śniegu na drogę, a i wyłapią tych, którzy z drogi wypadli. Aby zginąć na drzewie, wcale nie trzeba zasuwać 200 km/h. Wystarczy jechać 50-tką. Tępiciele piractwa, czy między miejscowościami mamy jechać 40 km/h? To po co nam wtedy auta. Rowerem by prędzej pojechał.
ludzie nie maja wyobrazni, sadza drzewa przy drogach i nie wiedza dlaczego, przejelismy system budowy drog po niemcach i trzymymy sie tego kurczowo odrzucajac wszelkie realne rozwiazania zwiazane i ograniczeniem niebezpieczenstw zagrazajacych zyciu ludzkiemu. wymiana drzew na zywoploty przy drogach nie miesci sie w glowach projektantow drog bo im takie rozwiazania wybito z glow jeszcze na studiach. zaden z nich nie jest w stanie sobie wobrazic kilkukilometrowego zywoplotu z bzow, tarniny, forsycji lub dziesiatki innych krzewow, jedyny argument jaki znaja to,to, ze osiedlone ptactwo w zywoplotach bedzie zabijane przez kierowcow. tak dlugo jak rodziny ofiar nie zaczna walczyc z gloopota wlascicieli drog, ludzie beda dalej gineli na drzewach.
https://autoblog24.pl/2015/07/drzewa-przy-drodze/
Dopisane 08.03.2019r. o godz. 10:32:
~~Biskupi Len napisał(a): Drzewa przy drogach były dobrym pomysłem, gdy po tych drogach jeździły bryczki. Wy "ekolodzy" tak walczycie o te drzewa, których jedyną funkcją dziś jest niesienie śmierci. Czy ten 10 metrowy pas przy drodze musi być koniecznie obsadzony śmiercionośnymi pniami? Jak już nie przeżyjecie bez zieleniny to niech tam rosną krzaki. Zapobiegną nawiewaniu śniegu na drogę, a i wyłapią tych, którzy z drogi wypadli. Aby zginąć na drzewie, wcale nie trzeba zasuwać 200 km/h. Wystarczy jechać 50-tką. Tępiciele piractwa, czy między miejscowościami mamy jechać 40 km/h? To po co nam wtedy auta. Rowerem by prędzej pojechał.
ludzie nie maja wyobrazni, sadza drzewa przy drogach i nie wiedza dlaczego, przejelismy system budowy drog po niemcach i trzymymy sie tego kurczowo odrzucajac wszelkie realne rozwiazania zwiazane i ograniczeniem niebezpieczenstw zagrazajacych zyciu ludzkiemu. wymiana drzew na zywoploty przy drogach nie miesci sie w glowach projektantow drog bo im takie rozwiazania wybito z glow jeszcze na studiach. zaden z nich nie jest w stanie sobie wobrazic kilkukilometrowego zywoplotu z bzow, tarniny, forsycji lub dziesiatki innych krzewow, jedyny argument jaki znaja to,to, ze osiedlone ptactwo w zywoplotach bedzie zabijane przez kierowcow. tak dlugo jak rodziny ofiar nie zaczna walczyc z gloopota wlascicieli drog, ludzie beda dalej gineli na drzewach.
https://autoblog24.pl/2015/07/drzewa-przy-drodze/
Dopisane 08.03.2019r. o godz. 10:32:
~~Biskupi Len napisał(a): Drzewa przy drogach były dobrym pomysłem, gdy po tych drogach jeździły bryczki. Wy "ekolodzy" tak walczycie o te drzewa, których jedyną funkcją dziś jest niesienie śmierci. Czy ten 10 metrowy pas przy drodze musi być koniecznie obsadzony śmiercionośnymi pniami? Jak już nie przeżyjecie bez zieleniny to niech tam rosną krzaki. Zapobiegną nawiewaniu śniegu na drogę, a i wyłapią tych, którzy z drogi wypadli. Aby zginąć na drzewie, wcale nie trzeba zasuwać 200 km/h. Wystarczy jechać 50-tką. Tępiciele piractwa, czy między miejscowościami mamy jechać 40 km/h? To po co nam wtedy auta. Rowerem by prędzej pojechał.
ludzie nie maja wyobrazni, sadza drzewa przy drogach i nie wiedza dlaczego, przejelismy system budowy drog po niemcach i trzymymy sie tego kurczowo odrzucajac wszelkie realne rozwiazania zwiazane i ograniczeniem niebezpieczenstw zagrazajacych zyciu ludzkiemu. wymiana drzew na zywoploty przy drogach nie miesci sie w glowach projektantow drog bo im takie rozwiazania wybito z glow jeszcze na studiach. zaden z nich nie jest w stanie sobie wobrazic kilkukilometrowego zywoplotu z bzow, tarniny, forsycji lub dziesiatki innych krzewow, jedyny argument jaki znaja to,to, ze osiedlone ptactwo w zywoplotach bedzie zabijane przez kierowcow. tak dlugo jak rodziny ofiar nie zaczna walczyc z gloopota wlascicieli drog, ludzie beda dalej gineli na drzewach.
https://autoblog24.pl/2015/07/drzewa-przy-drodze/
Dopisane 08.03.2019r. o godz. 10:32:
~~Biskupi Len napisał(a): Drzewa przy drogach były dobrym pomysłem, gdy po tych drogach jeździły bryczki. Wy "ekolodzy" tak walczycie o te drzewa, których jedyną funkcją dziś jest niesienie śmierci. Czy ten 10 metrowy pas przy drodze musi być koniecznie obsadzony śmiercionośnymi pniami? Jak już nie przeżyjecie bez zieleniny to niech tam rosną krzaki. Zapobiegną nawiewaniu śniegu na drogę, a i wyłapią tych, którzy z drogi wypadli. Aby zginąć na drzewie, wcale nie trzeba zasuwać 200 km/h. Wystarczy jechać 50-tką. Tępiciele piractwa, czy między miejscowościami mamy jechać 40 km/h? To po co nam wtedy auta. Rowerem by prędzej pojechał.
ludzie nie maja wyobrazni, sadza drzewa przy drogach i nie wiedza dlaczego, przejelismy system budowy drog po niemcach i trzymymy sie tego kurczowo odrzucajac wszelkie realne rozwiazania zwiazane i ograniczeniem niebezpieczenstw zagrazajacych zyciu ludzkiemu. wymiana drzew na zywoploty przy drogach nie miesci sie w glowach projektantow drog bo im takie rozwiazania wybito z glow jeszcze na studiach. zaden z nich nie jest w stanie sobie wobrazic kilkukilometrowego zywoplotu z bzow, tarniny, forsycji lub dziesiatki innych krzewow, jedyny argument jaki znaja to,to, ze osiedlone ptactwo w zywoplotach bedzie zabijane przez kierowcow. tak dlugo jak rodziny ofiar nie zaczna walczyc z gloopota wlascicieli drog, ludzie beda dalej gineli na drzewach.
https://autoblog24.pl/2015/07/drzewa-przy-drodze/
Dopisane 08.03.2019r. o godz. 10:32:
~~Biskupi Len napisał(a): Drzewa przy drogach były dobrym pomysłem, gdy po tych drogach jeździły bryczki. Wy "ekolodzy" tak walczycie o te drzewa, których jedyną funkcją dziś jest niesienie śmierci. Czy ten 10 metrowy pas przy drodze musi być koniecznie obsadzony śmiercionośnymi pniami? Jak już nie przeżyjecie bez zieleniny to niech tam rosną krzaki. Zapobiegną nawiewaniu śniegu na drogę, a i wyłapią tych, którzy z drogi wypadli. Aby zginąć na drzewie, wcale nie trzeba zasuwać 200 km/h. Wystarczy jechać 50-tką. Tępiciele piractwa, czy między miejscowościami mamy jechać 40 km/h? To po co nam wtedy auta. Rowerem by prędzej pojechał.
ludzie nie maja wyobrazni, sadza drzewa przy drogach i nie wiedza dlaczego, przejelismy system budowy drog po niemcach i trzymymy sie tego kurczowo odrzucajac wszelkie realne rozwiazania zwiazane i ograniczeniem niebezpieczenstw zagrazajacych zyciu ludzkiemu. wymiana drzew na zywoploty przy drogach nie miesci sie w glowach projektantow drog bo im takie rozwiazania wybito z glow jeszcze na studiach. zaden z nich nie jest w stanie sobie wobrazic kilkukilometrowego zywoplotu z bzow, tarniny, forsycji lub dziesiatki innych krzewow, jedyny argument jaki znaja to,to, ze osiedlone ptactwo w zywoplotach bedzie zabijane przez kierowcow. tak dlugo jak rodziny ofiar nie zaczna walczyc z gloopota wlascicieli drog, ludzie beda dalej gineli na drzewach.
https://autoblog24.pl/2015/07/drzewa-przy-drodze/
Dopisane 08.03.2019r. o godz. 10:32:
~~Biskupi Len napisał(a): Drzewa przy drogach były dobrym pomysłem, gdy po tych drogach jeździły bryczki. Wy "ekolodzy" tak walczycie o te drzewa, których jedyną funkcją dziś jest niesienie śmierci. Czy ten 10 metrowy pas przy drodze musi być koniecznie obsadzony śmiercionośnymi pniami? Jak już nie przeżyjecie bez zieleniny to niech tam rosną krzaki. Zapobiegną nawiewaniu śniegu na drogę, a i wyłapią tych, którzy z drogi wypadli. Aby zginąć na drzewie, wcale nie trzeba zasuwać 200 km/h. Wystarczy jechać 50-tką. Tępiciele piractwa, czy między miejscowościami mamy jechać 40 km/h? To po co nam wtedy auta. Rowerem by prędzej pojechał.
ludzie nie maja wyobrazni, sadza drzewa przy drogach i nie wiedza dlaczego, przejelismy system budowy drog po niemcach i trzymymy sie tego kurczowo odrzucajac wszelkie realne rozwiazania zwiazane i ograniczeniem niebezpieczenstw zagrazajacych zyciu ludzkiemu. wymiana drzew na zywoploty przy drogach nie miesci sie w glowach projektantow drog bo im takie rozwiazania wybito z glow jeszcze na studiach. zaden z nich nie jest w stanie sobie wobrazic kilkukilometrowego zywoplotu z bzow, tarniny, forsycji lub dziesiatki innych krzewow, jedyny argument jaki znaja to,to, ze osiedlone ptactwo w zywoplotach bedzie zabijane przez kierowcow. tak dlugo jak rodziny ofiar nie zaczna walczyc z gloopota wlascicieli drog, ludzie beda dalej gineli na drzewach.
https://autoblog24.pl/2015/07/drzewa-przy-drodze/