Małgorzata Tracz bolesławianka, posłanka elekt Koalicji Obywatelskiej specjalnie dla gazety i portalu Bolec.Info udzieliła wywiadu Kazimierzowi Marczewskiemu.
Kazimierz Marczewski Bolec.Info - Proszę się przedstawić naszym czytelnikom, czy utożsamia się Pani w jakiś sposób z Bolesławcem, czy odwiedza Pani Bolesławiec, czy podoba się Pani nasze miasto ceramiki?
Urodziłam się i wychowałam w Bolesławcu, tu chodziłam do podstawówki (SP 10 przy ul. Jana Pawła II), potem do liceum (IV Liceum przy ul. Tyrankiewiczów). Jako dziecko uczęszczałam na zajęcia plastyczne do Młodzieżowego Domu Kultury, w czasach licealnych uczestniczyłam w pracach grupy dziennikarskiej w Bolesławieckim Ośrodku Kultury.
Tutaj mieszkają moi rodzice oraz siostra z rodziną. Bardzo lubię Bolesławiec, mam miłe wspomnienia i przyjaciół. Często odwiedzam rodzinę, najczęściej w okresie świątecznym oraz uroczystości rodzinnych. Staram się wtedy także spotkać z przyjaciółmi, chodzę na Orkę czy do kina, przyjeżdżam często na Święto Ceramiki i Gliniadę.
Jest Pani szefem partii Zieloni, od kiedy i dlaczego działa Pani w tej partii, ilu jest członków tej organizacji?
Jestem współprzewodniczącą Partii Zieloni, razem z Markiem Kossakowskim. Zieloni w Polsce, a także w wielu innych krajach w Europie i na świecie mają dwoje współprzewodniczących, kobietę i mężczyznę. Ja pełnię tę funkcję na skalę ogólnopolską od maja 2015 roku, już trzecią kadencję.
Wcześniej byłam współprzewodniczącą koła Zielonych we Wrocławiu. Już jako studentka byłam zaangażowana politycznie, działałam w Stowarzyszeniu Młoda Socjaldemokracja, potem ukończyłam studia i skupiłam się na pracy zawodowej.
Ale zawsze chciałam działać politycznie i po kilku latach zapisałam się do Zielonych. Zieloni to jedyna partia, dla której priorytetem jest walka z kryzysem klimatycznym i ochrona środowiska naturalnego. Postulaty bardzo mi bliskie.
Jakie są główne zadania Partii Zieloni?
Program Partii Zieloni można opisać w 3 słowach: ekologicznie, demokratycznie i solidarnie. Taki jest nasz program: wiemy, że ochrona przyrody musi iść w parze z obroną praw człowieka oraz dbaniem o osoby mniej zamożne czy w gorszej sytuacji życiowej.
W Sejmie mamy teraz reprezentację złożoną z 3 posłów: ja jako posłanka z Wrocławia, Urszula Zielińska z Warszawy oraz Tomasz Aniśko z woj. lubuskiego. Chcemy działać na rzecz walki z kryzysem klimatycznym, ochrony przyrody, praw zwierząt, rozwoju kolei, czystego powietrza, a także obrony praworządności w Polsce i praw kobiet.
Chcemy, by każda osoba, która głosowała na Zielonych czy potrzebuje pomocy Zielonych, mogła się z nami kontaktować. Chcemy być w Sejmie głosem nie tylko osób z naszych okręgów wyborczych, ale wszystkich wyborców i wyborczyń w Polsce.
Jakie cele stawia Pani sobie jako poseł Koalicji Obywatelskiej w tej kadencji Sejmu?
Najważniejszym celem dla mnie jest budowanie szerokich porozumień z innymi posłami i posłankami na rzecz zielonych postulatów. Musimy działać ponadpartyjnie, by móc oddychać czystym powietrzem, zatrzymać katastrofę klimatyczną, dbać o prawa wszystkich obywateli i obywatelek.
Chciałabym wprowadzić nową jakość do sejmowej debaty: więcej współpracy i merytorycznych działań w miejsce wzajemnych oskarżeń z sejmowej mównic
Zieloni są potrzebni Polsce, mam nadzieję, że sprawowanie mandatu posła pozwoli mi rozszerzyć wiedzę o zielonym programie oraz zachęcić nowe osoby do zaangażowania się w nasze działania. O naszych postulatach można przeczytać na stronie internetowej: www.partiazieloni.pl
Zmiany klimatu są widoczne jak na dłoni, jakie działania Partia Zieloni zamierza wykonać w Polsce, w terenie aby ograniczyć je do minimum?
Walka z kryzysem klimatycznym musi przebiegać na kilku płaszczyznach: lokalnej, ogólnopolskiej oraz europejskiej. Konieczne są zmiany w polityce energetycznej Polski, a także ścisła współpraca z Unią Europejską, by zrealizować cel tzw. neutralności klimatycznej Wspólnoty do 2050 roku.
Chcemy zaproponować na pierwszym posiedzeniu Sejmu uchwałę o stanie kryzysu klimatycznego, a pracować już nad projektem ustawy o powołaniu Rady ds. Klimatu proponowanej przez rosnący ruch Młodzieżowy Strajk Klimatyczny.
Rada ta złożona będzie z ekspertów energetycznych, przedstawicieli rządu, parlamentu, związków zawodowych, naukowców oraz ekspertów z organizacji pozarządowych. Rada ustali ogólnopolski plan odejścia Polski od spalania paliw kopalnych (węgla, gazu, ropy) i przejścia na energię ze źródeł odnawialnych: słońca i wiatru.
Powoła Rady regionalne, które ustalą szczegółowe plany działania dla konkretnych obszarów, np. Dolnego Śląska, Wielkopolski Wschodniej czy Górnego Śląska.
Zieloni działają także lokalnie w wielu miejscowościach w Polsce. Tam często wywierają nacisk na władze samorządowe w kwestii ochrony drzew, planów adaptacji do zmian klimatu, czystości i utrzymania naturalnego stanu rzek.
Czy jest możliwe przekonać polityków, ludzi, że trzeba ochraniać środowisko naturalne i jak to zrobić?
Mam wrażenie, że wiele osób już wie, że musimy dbać o środowisko naturalne. Niezależnie od poglądów politycznych czy miejsca zamieszkania wiele osób dba o otaczającą ich przyrodę: drzewa, lasy, czyste powietrze, rzeki, zwierzęta.
Coraz częściej rozumieją to także władze samorządowe, które podejmują walkę ze smogiem, starają się chronić drzewa w gminach, wspierają ptaki, pszczoły i inne zwierzęta zamieszkujące nasze miasta.
Czas, by rzekach, powietrzu, parkach narodowych i prawach zwierząt zaczęli myśleć także politycy w Sejmie. Mam zamiar im o tym przypominać.
Czy obecne rządy według Pani działają w interesie ochrony środowiska? Co może im Pani, Pani partia zaproponować?
Niestety nie. PiS ma na sumieniu bardzo wiele grzechów dotyczących przyrody: wycinkę Puszczy Białowieskiej, LexSzyszko, przez które wycięto tysiące przyrodniczo cennych drzew w gminach, zaawansowane już plany przekopu Mierzei Wiślanej, budowy nieefektywnych kopalni odkrywkowych i brak działań w zakresie poprawy dobrostanu zwierząt domowych, hodowlanych i dzikich.
Co mogę powiedzieć? Pamiętajcie, że ochrona przyrody to nie jest ochrona pojedynczych drzew czy żabek. Przyroda to spójny ekosystem i zaburzanie jego funkcjonowania odbija się także na jakości życia nas - ludzi.
Co chciała by Pani przekazać młodym mieszkańcom Bolesławca?
To nie wieloletni posłowie w Sejmie powinni decydować o Waszej przyszłości. To Wy jesteście pierwszym pokoleniem, które bezpośrednio dotkną skutki kryzysu klimatycznego: susze, powodzie, ulewy i związane z nimi nieszczęścia.
To Wy i Wasze dzieci odczujecie najmocniej skutki wieloletniej degradacji środowiska naturalnego. To Wy powinniście mieć wpływ na to, by każdy w Polsce, niezależnie, czy jest kobietą czy mężczyzną, niezależnie od wyznania lub jego braku, niezależnie od tego, kogo kocha, czy jest z bogatej czy z biednej rodziny, miał równe szanse i prawa.
Warto angażować się społecznie i politycznie, wywierać nacisk, będący kroplą, która drąży skałę.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję
~Krasny Koleus napisał(a): Puszcze to wycial Szyszko.Pani Malgorzata to wspaniala mloda kobieta.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).