O sprawie możliwego mobbingu w Miejskim Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej w Bolesławcu mówiło się na ulicach miasta od kilku miesięcy. Nikt z władz spółki czy miasta nie chciał jednak udzielić odpowiedzi i przedstawić szczegółów sprawy. Do czasu, aż jeden z pracowników MZGM przyszedł do Redakcji Bolec.Info i opowiedział nam przed kamerą swoją historię.
Jak zwykle, podeszliśmy do sprawy z pełnym profesjonalizmem - szukając informacji i zdobywając coraz bardziej szczegółowe materiały. Dotarliśmy m.in. do raportu końcowego zakładowej komisji antymobbingowej. Daliśmy także szansę wypowiedzenia się wszystkim potencjalnym zainteresowanym i stronom – od pracowników, przez władze spółki, po prokuratura czy prezydenta miasta, przewodniczącego klubu radnych Bezpartyjni i Ziemia Bolesławiecka jak i radnego zatrudnionego w MZGM.
W zasadzie tylko jedna z zapytanych osób nie udzieliła nam odpowiedzi i zasłoniła się zwolnieniem lekarskim – właśnie wspomniany radny.
Mimo, że od wydania raportu zakładowej komisji antymobbingowej i publikacji naszego tekstu minęło już kilka miesięcy radny nie odniósł się publicznie do pojawiających się zarzutów, nie wydał żadnego oświadczenia, w którym by przedstawił swoje stanowisko. Po prostu milczy.
Mimo zwolnienia lekarskiego znalazł jednak czas i siły, aby skontaktować się z prawnikiem i pożalić się na portal Bolec.Info, który sprawę opisał. Radny - za pośrednictwem swojego prawnika, w przysłanym do Redakcji piśmie, chce uciszyć nas – wolne, lokalne media - żądając usunięcia opublikowanego artykułu (Do niczego się nie nadajesz). Nie podobają mu się także komentarze Czytelników Bolec.Info – żąda usunięcia „obraźliwych” wpisów, nie wskazując (poza trzema), które z wpisów uznał za obraźliwe. Co więcej – żąda publikacji przez nas przeprosin – za to, że na Bolec.Info pojawiły się komentarze Czytelników.
Prawnik sugeruje nam także, że jeśli nie spełnimy jego żądań, zgłosi do prokuratury fakt, że ujawniliśmy w naszym materiale wnioski komisji antymobbingowej (sic!).
Realizując naszą misję, której najważniejszym elementem jest przedstawianie ważnych dla bolesławian spraw, informowanie o tym, co się dzieje na terenie powiatu, wielokrotnie dotykamy tematów trudnych, skomplikowanych. Tematów, których inne media lokalne dotykać nie chcą.
My nie możemy ot tak po prostu porzucać tematów, tylko dlatego, że dotyczą one jakiegoś urzędnika, radnego czy innej znanej osoby. Wręcz przeciwnie – osoby, które zdecydowały się uczestniczyć w życiu publicznym miasta i powiatu, wystartowały w wyborach i uzyskały mandat radnego, nie mogą znajdować się pod specjalną ochroną. Oczywiście o zasadności zarzutów ostatecznie zdecyduje sąd, ale rolą mediów – w tym nas – jest sprawdzanie i opisywanie czy wybrani przedstawiciele przestrzegają reguł – szczególnie wtedy, gdy organy ścigania nie kwapią się do szybkiego rozstrzygnięcia tematu.
Podatnicy, mieszkańcy powiatu, także mają prawo do rzetelnej informacji na temat działalności osób, które wybierają. Sytuacja, w której radny Rady Miasta (poprzez swojego prawnika) żąda od Redakcji usunięcia opublikowanego artykułu jest po prostu niedopuszczalna. Moja odpowiedź zawsze będzie taka sama: na żadną cenzurę zgody nie będzie, bez względu na to, czy napisze do nas radny, prezydent, wojewoda czy sam premier.
Pana radnego raz jeszcze zachęcam do odniesienia się do kwestii, które podniosła komisja antymobbingowa. Jestem pewien, że wcześniej czy później zapytają o to także mieszkańcy naszego pięknego Bolesławca. Mam więc prostą propozycję dla pana Filistyńskiego: jeśli tylko otrzymamy oświadczenie radnego – opublikujemy je na łamach Bolec.Info.
Mamy nowy rok, nowe wyzwania. Obiecuję, że o sprawie możliwego mobbingu w MZGM będziemy informować na bieżąco.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Marcin Marczewski
redaktor naczelny Bolec.Info
~~Złocista Irezyna napisał(a):
nikt mi tu nie napiszę że jestem jakimś wielkim
..
~Brązowozłoty Przypołudnik napisał(a): Informować opinię publiczną na bieżąco bo zamiotą pod dywan
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).