Bolesławianie mądrze podeszli do epidemii i kto może, pozostaje w domach. W mieście pustki a przedsiębiorcy już liczą straty związane z epidemią. Nie dotyczy to jednak na razie marketów, bo w nich trwa niemal hurtowe wykupywanie żywności, zwłaszcza tej o długim terminie przydatności do spożycia. Wielkim zainteresowaniem cieszą się też artykuły higieniczne. Plotki o zamknięciu sklepów zadziałały na mieszkańców mobilizująco a kto może, robi zakupy na zapas, aby jak najrzadziej chodzić do sklepów. Wiele osób przerzuca się także na zakupy online pozwalające na zaopatrzenie się w chemię i wiele produktów spożywczych.
Dystrybucja żywności do sklepów stacjonarnych odbywa się jednak normalnie a zapasy są uzupełniane i nie ma zagrożenia, że artykułów zabraknie.
W Polsce jest już 47 przypadków potwierdzonych zachorowań. W najbliższych dniach ma ich przybywać. W Bolesławieckim szpitalu wciąż nie ma żadnego potwierdzonego przypadku.
Półki w jednym z bolesławieckich sklepów.
~Brunatnorudy Uczep napisał(a): Byłem dziś i wczoraj. Alkoholu nie brakuje . Jutro też pójdę . Jedna flaszka dziennie ,nie robię zapasów ,bo za dużo bym pił ....-znieśli akcyze-na zdrowie
~~Zgniły Szczypiorek napisał(a): No nareszcie na mieście spokój. Mnie się to podoba. A byli tu tacy co przepowiadali, że jak autobusy przestaną kursować to się miasto zakorkuje. Pełny luzik.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).