Wzdłuż ulicy Stanisława Staszica rośnie dziesięć ponad dziesięcioletnich jesionów, które niedawno postanowiono przyciąć. Zgodnie z Art. 87a (Informacja ws. wykonywania prac w obrębie korzeni, pnia lub korony drzewa i krzewów) tego typu prace należy przeprowadzać w sposób najmniej szkodzący drzewom. Maksymalnie usunąć można powierzchnię stanowiącą 30% korony drzewa. Zakaz ten nie obowiązuje, gdy usuwa się gałęzie obumarłe lub nadłamane, celem jest uformowanie kształtu korony drzewa lub przywrócenie jego statyki. Z kolei usunięcie gałęzi stanowiących ponad 30% korony jest uszkodzeniem drzewa, a usunięcie gałęzi przekraczających 50% korony jest już zniszczeniem drzewa.
Podczas wizji lokalnej zobaczyliśmy, że gałęzie usunięte po przecince każdego z jesionów znacznie przekraczają dopuszczalne 30 %. Jesiony źle znoszą tego typu prace i już teraz widać efekty nieumiejętnego ich przycięcia. Obecnie drzewa wyglądają nieestetycznie, mniej skutecznie oczyszczają powietrze z zanieczyszczeń i nie dają cienia, niezwykle potrzebnego w upalne dni. Gałęzie na górze korony zaczynają powoli usychać, tworzą się również odrosty, które przez słabsze połączenie z drzewem są w stanie łatwiej się złamać, a co za tym idzie – spaść na ulicę i spowodować zagrożenie dla ludzi.
Kilka dni temu wysłaliśmy maila do Biura Public Relations PGNiG z zapytaniem dotyczącym pozwolenia na prace związane z przycinką drzew, czy ich stan pozwalał na wycinkę, czy wykonano ekspertyzę dotyczą ich stanu i kto był odpowiedzialny za przycinkę, do teraz czekamy na odpowiedź. Próbowaliśmy się również skontaktować telefonicznie, lecz bezskutecznie.
Poniżej stan drzew w 2017 roku:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).