Radosław Palczewski: To wielkie zwycięstwo Polek i Polaków!

- Referendum, które miało przysporzyć PIS głosów okazało się klapą - mówi kandydat na posła Koalicji Obywatelskiej.

Radosław Palczewski kandydat na posła RP, Koalicja Obywatelska (fot. Kazimierz Marczewski)

Poprosiliśmy kandydata na posła Koalicji Obywatelskiej z Bolesławca, Radosława Palczewskiego, o komentarz w sprawie wyborów i przewidywanych wyników.

- Tak na gorąco mogę powiedzieć, że były to dla mnie najważniejsze wybory po 1989 r. Jak się okazuje nie tylko dla mnie. Niesamowita frekwencja pokazała, jak wielu rodaków nie potrafiło znieść tego co PIS wyprawiał w naszym kraju. To wielkie zwycięstwo Polek i
Polaków - mówi w rozmowie w Bolec.Info Radosław Palczewski.

- Jeśli chodzi o mnie - debiutanta w wyborach to jeszcze zbyt wcześnie mówić o moich wynikach. Czekam na nie ze spokojem. Skoro wygrali demokraci to znaczy, że wypełniłem swoje zadanie. To dla mnie największa satysfakcja. Dziękuje wszystkim za oddane głosy, niezależnie od tego ile ich jest nie zmarnowały się - wsparły Koalicję Obywatelską. 

- Jeśli zaś chodzi o wyniki, to PIS pomimo wielkiego nakładu środków i pseudoreferendum, nie przekonał wielu więcej wyborców i nie uzyskał specjalnej premii. Bezpartyjni Samorządowcy którym nagle w sobotę wieczorem skreślono z listy lidera partii (nie brał udziału w wyborach) nie okazali się projektem, który przekonał Polaków. Opozycja demokratyczna pomimo ataków z każdej strony, w tym instytucji publicznych zdołała przekonać więcej obywateli. To bardzo znaczące. Referendum, które miało przysporzyć PIS głosów okazało się klapą. Właściwie, jeśli kierować się sondażem dotyczącym referendum to tylko wyborcy PIS karnie wykonali polecenie partii. Cieszę się z wyników KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Słaby wynik Konfederacji cieszy mnie również.  

- A co ze mną teraz? Będę robił to co lubię najbardziej, czyli zajmę się rodziną i pracą. Jeszcze raz dziękuję za wszystko. Polska jest w dobrych rękach. Mam jednak prośbę do wszystkich głosujących na partie demokratyczne. Przypilnujmy naszych posłów aby nikt nie próbował ukraść nam zwycięstwa - podsumował.

Zapytaliśmy Radosława Palczewskiego, czy zamierza startować w wyborach samorządowych i czy będzie kandydował na prezydenta Bolesławca - nie chciał komentować.

Według prognoz PiS może stracić w naszym regionie aż dwa mandaty.