Poseł z Bolesławca nie poparł finansowania in vitro

Szymon Pogoda wstrzymał się od głosu nad ustawą o refundacji in vitro. Wiemy dlaczego!

Szymon Pogoda (fot. Bolec.Info)

REKLAMA

Zgodnie z obywatelskim projektem ustawy ta metoda leczenia niepłodności co roku ma być finansowana z budżetu państwa kwotą co najmniej pół miliarda złotych. Program ma ruszyć od 1 czerwca 2024 roku. Za nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych głosowało 268 posłów, przeciw było 118, wstrzymało się 50, w tym Szymon Pogoda z Bolesławca.  

- Mam zastrzeżenia do tej ustawy, nie uwzględniono poprawek zgłaszanych przez klub Prawa i Sprawiedliwości dotyczących liczby zarodków i dostępności dofinansowania jedynie dla małżeństw - tłumaczy Pogoda. - Według mnie nie jest to metoda leczenia niepłodności, tylko metoda zapłodnienia.

Posłowie i posłanki Prawa i Sprawiedliwości nie głosowali zgodnie. Spośród 174 przedstawicieli PiS biorących udział w głosowaniu aż 102 głosowało przeciw, 49 wstrzymało się od głosu, a 23 opowiedziało się za przyjęciem uchwały nowelizującej ustawę.

Rządowy program dofinansowania tej metody leczenia niepłodności, mimo jego dużej skuteczności, zlikwidował w 2015 roku rząd Prawa i Sprawiedliwości. W wyniku rządowego programu od 2013 roku urodziło się co najmniej 21 666 dzieci. 

Po jego zlikwidowaniu ciężar dofinansowania przejęło wiele samorządów.  Wskutek czterech programów wojewódzkich i 19 programów miejskich urodziło się łącznie co najmniej 3 044 dzieci. Bolesławiecki samorząd nie uruchomił takiego programu.

Po wznowieniu programu dofinansowań państwo ma wydawać na in vitro rocznie co najmniej 500 mln zł.