Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAMrowka zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
8 października 2012r. godz. 21:06, odsłon: 4047, Bolec.Info/Jakub Różycki

Jak zostałem Mistrzem Świata

Jakub Różycki uczeń gimnazjum pisze jak odniósł swój życiowy sukces w Międzynarodowych Wyścigach Modeli Samochodowych" Kyosho Word Cup", które obyły się w Szwajcarii.
Jakub Różycki Mistrz Świata w
Jakub Różycki Mistrz Świata w "KYOSHO WORLD CUP" (fot. KUBA)
REKLAMA
Villaro zaprasza
Zawody finałowe "Kyosho World Cup"
- Lostallo / Szwajcaria 15-16.09.2012

Dnia 15.09.2012r. rozpoczął się Międzynarodowy Finał Wyścigów Modeli Samochodowych z cyklu "Kyosho World Cup". Impreza miała miejsce w małym, szwajcarskim miasteczku Lostallo, na najbardziej na świecie znanym torze modelarskim, na którym odbyło się wiele zawodów rangi Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy.

Z samego rana byłem z tatą na torze. Nie było z tym większego problemu, gdyż mieszkaliśmy w kamperze, a plac kempingowy był tuż obok toru. O godzinie 9:00 zebraliśmy się na uroczystym rozpoczęciu zawodów. Po omówieniu zasad udaliśmy się do strefy serwisowej, gdzie przygotowywałem model do pierwszej z eliminacji. O godzinie 9:40 nadszedł czas pierwszego wyścigu. Od początku objąłem prowadzenie i wygrałem tę eliminację. Miałem kilka sekund przewagi nad drugim zawodnikiem.

Po południu w kolejnych dwóch eliminacjach nie poprawiłem swojego czasu, ponieważ tor był bardzo gorący, a wilgotność powietrza mała. Następnie nadszedł czas, na przerwę obiadową. która trwała około godziny. Słońce zaszło za górę i można było poprawić swój wynik, gdyż spadła temperatura powietrza, a dzięki temu tor stał się szybszy. Mój wynik w czwartej eliminacji był najlepszy. Tym samym zdobyłem "pole position", czyli pierwsze miejsce po eliminacjach.

Drugiego dnia w niedzielę od samego rana trwały ćwierć- i półfinały. Mnie one nie dotyczyły, bo zakwalifikowałem się z pierwszego miejsca bezpośrednio do biegu finałowego. Razem z tatą omawialiśmy taktykę finału, który miał trwać 30 minut i trzeba było podjąć decyzję, czy decydujemy się na zmianę opon w trakcie wyścigu, czy wyjeżdżamy na trochę większych (podczas jazdy opony ścierają się, więc ważne jest, by przewidzieć, jak długo można na nich bez problemu jechać). W końcu postanowiliśmy nie zmieniać opon i jechać bez przerw.

Nadszedł czas finału. Wszedłem na podest jako pierwszy i wybrałem sobie miejsce. W czasie przygotowania model jechał równo i nie ślizgał się, więc wjechałem do pit stopu, aby oszczędzać opony.

Zaczęło się odliczanie i flaga poszła w górę! Teraz wszystko zależało ode mnie. Start bardzo mi się udał, gdyż nie straciłem swojej pozycji, a wręcz przeciwnie oddalałem się od innych. Jednakże drugi z zawodników trzymał się blisko mnie. Postanowiłem go przepuścić, aby nie wjechał we mnie, i żeby to on nadawał tempo. Po pierwszym tankowaniu rozjechaliśmy się. Mój tata spisał się znakomicie, gdyż miałem szybsze tankowanie od przeciwnika jadącego na drugim miejscu. Po pięciu minutach jazdy nadeszła pora na drugie tankowanie. Tym razem rozjechaliśmy się i nie widziałem już drugiego zawodnika. Jechałem spokojnie, ponieważ wiedziałem, że mam przewagę.

Po kolejnych pięciu minutach tata zawołał mnie na ostatnie tankowanie. Niestety opony były zbyt małe i zabrakło mi paliwa. Na szczęście mechanik był przygotowany i szybko uruchomił mi ponownie silnik. Przez cały wyścig jechałem szybciej od wszystkich, więc nie straciłem pozycji. Oszczędzanie opon opłaciło się, gdyż pod koniec wyścigu mogłem spokojnie jechać, a zawodnik na drugim miejscu nie oszczędzał opon wcześniej i jechał o wiele wolniej. Tak więc zwiększyłem swoją przewagę o kolejne okrążenie. W końcu usłyszałem końcową syrenę.

Tak oto zdobyłem puchar całego cyklu Kyosho World Cup. Wróciliśmy z tej imprezy zmęczeni, lecz zadowoleni. Ten puchar i tytuł Mistrza Świata "Kyosho World Cup" to jedno z moich największych osiągnięć w ściganiu się modelami samochodowymi w ostatnich pięciu latach.
Jakub Różycki Mistrz Świata w
Jakub Różycki Mistrz Świata w "KYOSHO WORLD CUP" (fot. KUBA)
Jakub Różycki Mistrz Świata w
Jakub Różycki Mistrz Świata w "KYOSHO WORLD CUP" (fot. KUBA)
Jakub Różycki Mistrz Świata w
Jakub Różycki Mistrz Świata w "KYOSHO WORLD CUP" (fot. KUBA)
Jakub Różycki Mistrz Świata w
Jakub Różycki Mistrz Świata w "KYOSHO WORLD CUP" (fot. KUBA)
Jakub Różycki Mistrz Świata w
Jakub Różycki Mistrz Świata w "KYOSHO WORLD CUP" (fot. KUBA)

Jak zostałem Mistrzem Świata

~Bolecnauta niezalogowany
8 października 2012r. o 22:30
SUPER, GRATULACJE !
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Marek niezalogowany
8 października 2012r. o 23:03
Gratulacje Kuba
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Marek niezalogowany
8 października 2012r. o 23:07
Gratulacje Kuba
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
8 października 2012r. o 23:09
WIELKIE GRATULACJE!!!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~mir.ko niezalogowany
9 października 2012r. o 5:34
rok temu była ciekawa rozmowa na radiu Zet prowadzona przez Janusza Weissa z uczestnikiem wyścigów modelów aut ścigających się po owalnym torze z prędkościami do 200 km/h. coś chyba na wzór beczki śmierci, zawodnicy sterują autami z za szyby. jedna firma na świecie była zdolna do stworzenia opon dla tych zabawek
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
9 października 2012r. o 16:36
niezła historia, janek
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Przemeeek niezalogowany
12 października 2012r. o 11:41
Zawsze pierwszy! ;D
To ile już masz pucharów?
Pół roku temu miałeś 60 chyba xD

Gratulacje!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMAMrowka zaprasza