~ napisał(a): Ludzie wcale nie muszą palić śmieciami aby z komina leciał dym.
KOMINY SĄ POZATYKANE OD SADZY i to tłumi spalanie a wzmaga dymienie.
Gdyby kominy były dobrze wyczyszczone i odremontowane to tego dymu byłoby mniej ale jak się nie wpuszcza kominiarza albo wpuszcza a ten tylko zaglądnie to tak jest.
Bzdura.
Poczytaj sobie co to jest sadza kolego/koleżanko (niepotrzebne skreślić)
Jest to nic innego jak czysty chemicznie węgiel powstały w skutek zbyt dużej ilości gazow palnych min. Węglowodory i CO wytworzonych przez dużą ilość podgrzewanego w kotle węgla w bardzo krótkim czasie. Zbyt dużo gazów w stosunku do tlenu potrzebnego do spalenia tychże gazów i mamy dymienie i sadzę.
Tak się dzieje gdy rozpalasz w kotle od dołu i zasypujesz go zimnym węglem. Powstaje para wodna ktora skrapla się na ścianach komina a do niej przykleja się sadza. Stad komin zapchany. Sadza w kominie nie może dymić, co najwyżej ( oby nie) zapalić się od temperatury, ktora oczywiście powstaje wskutek walenia w kocioł ile wlezie byle szybko bylo ciepło.
Oczywiście zgodzę sie z tobą, ze czyszczenie i kontrola komina powinna odbywać się regularnie.
Amen