~ccc napisał(a): Leszku rozumiem ze pozew cie dotknął, ale wyluzuj...
Uważam ze stowarzyszenie nie ma racji bytu ale to wasza sprawa
Był bym bardzo zakłamany jak bym powiedział, że sprawa tocząca się od dwóch lat jest mi obojętna i mojej rodzinie - nie, nie jest mi obojętna , ale oto pomysłodawcą o to chodzi . Bardziej mnie martwi to , że Państwo Polskie na takie rzeczy pozwala, wykorzystuje się struktury Państwa do walki politycznej . W" moim procesie" wykorzystuje się radcę prawnego ,który za miast bronić interesów gminy zajmuje się wyszukiwaniem nowych dowodów aby mnie uziemnić ,jest to tragi farsa i nie bezpieczna sytuacja dla nas wszystkich. Ja po zakończonym procesie opisze całość i sami Państwo ocenicie czy sprawa jest warta takiego zaangażowania za równo Organów Ścigania i Wymiaru Sprawiedliwości dwóch szczebli aby namieszać w moim życiorysie. Opisze to również do wszystkich Organizacji między narodowych na jakim etapie jest Państwo Polskie w dziedzinie "praworządności".
Nawet Państwo nie zdajecie sobie sprawy jak nie wiele potrzeba aby każdy z Was miał tego typu kłopoty i w brew pozorom nie jest to zabawne. Ludzie będą obawiali się krytycznie wypowiadać ponieważ mogą podzielić mój los . Stowarzyszenia zakładają ludzie z inicjatywą ,którzy chcą pomagać innym i mają doświadczenie. Albo ludzie z tego skorzystają albo nie . TEGO CZEGO NA PEWNO WŁADZA SIE OBAWIA TO NAPEWNO JEDNOŚCI LUDZI DLA TEGO TWORZA PODZIAŁY , jak Społeczeństwo da się na to złapać to mają rządzenie zapewnione na lata. Dla tego "VE-TO" jest solą w oku. To przykre ale tak jest.