~!!! napisał(a):

~ napisał(a):

~!!! napisał(a):

~ napisał(a):

~ccc napisał(a): To co odpiszą ze pochylą się nad problemem pomawiania m in na tym forum pod pozorem wolności słowa.

W pewnej pięknej gminie remontowane było Przedszkole za pieniądze podatników, przez zewnętrzną firmę ,prace na czarno przez kilka miesięcy wykonywał tam pewien radny .Największą hipokryzją było wychwalanie tego radnego na jednej z sesji przez burmistrza że radny udziela się na rzecz owej gminy.(zbieżność zdarzeń może być przypadkowa.)

Czy wiesz de..bilu jeden z drugim, że radny o którym szczekają wasze parch..ate pyski jest w tej szkole zatrudniony na etacie i dlatego tam pracuje?

Pysk parchaty to masz ty i twoja stara,a radny dorabia na czarno w firmie budowlanej a nie w szkole.

A wam wiejskie kundle chooj do tego!

hooj to ciebie zrobił synu starego żyda i biednej praczki.

Mam takie pytanie, czy osoba publiczna czytaj radna/y powinni prawa przestrzegać czy go łamać ??

~ciekawa napisał(a): Mam takie pytanie, czy osoba publiczna czytaj radna/y powinni prawa przestrzegać czy go łamać ??

Jeżeli prezydent ma doopie prawo - to co dopiero radny. Zadałaś dziwne pytanie.

Ciekawa czy ty obywatelko powinnas przestrzegać prawo czy je lamac

Niektórym w głowach się poprzewracało zarzucając na forum pracę na czarno! Na miejscu pana radnego takiego cwaniaczka pozwałbym o naruszenie dóbr

Zniesmaczony weź się do roboty. Masz doświadczenie w pozywaniu o naruszenie dóbr czy dobrego imienia? Nie pajacuj.

Czytałam wasze felietony, które pisze osoba nie mająca odwagi się podpisać, nawet pseudonimem. Ile warte są teksty, które nikt nie chce się do nich przyznać? Czy mają one zebrać przychylność - totalna amatorszczyzna.

A ja wręcz odwrotnie. Nie potrzebuję autora, wystarczy poczytać. Daje do myślenia.

http://www.ve-to.pl/felietony/po-nas-chocby-potop/