Uważam, że jest to najlepsze możliwe rozwiązanie. Nauczyciele z II LO boją się dzieci ze Szkoły Specjalnej? Nauczyciel to zawód z powołania. Nie bójcie się uczniów ze szkoły specjalnej są znakomici. Innych spoza tej szkoły nauczcie pokory. Popieram tą dobrą inicjatywę powiatu.
Musimy w końcu być tolerancyjni. Tego panie nauczycielki z powołania należy uczyć młodzież, a nie protestować nie wiadomo dlaczego.

Czy naprawdę jesteście nauczycielkami z powołania, czy politykami?

Teraz to brak funduszy bo powiat musiał sobie wybudować swój nowy pałac. A przecież tym pałacu mogła powstać ta szkoła.

Jak tak obserwuję to każda próba rozwiązania problemu szkoły jest zła. Bo albo szkoła czegoś nie chce, albo szkoły ktoś nie chce;( i tak w koło...

Mdm, jest tak, bo obiecywano nową szkołę i z tych obietnic urzędników i polityków będziemy rozliczać

Blackjack napisał(a): Wiecie co.... kurcze wstyd, wstyd mi za tych naszych lokalnych włodarzy. Normalnie od szkoły do szkoły i szukanie kto się zgodzi na przyjęcie pod dach dzieci.
Panowie, pokażcie klasę, wybudujcie dla nich szkołę z prawdziwego zdarzenia, z pełnymi udogodnieniami. Pierdzielenie że kasy nie ma... Po tam jesteście, aby kasa się znalazła.
Dzieciakom się należy, zwłaszcza tym dla których los nie był łaskawy .....

dokladnie. za co biora wyplaty?? do roboty urzedasy! szukac kasy jak nie umiecie w urzedzie tego zrobic to moze trzeba wyjsc i poszukac sponsorow!! prezydencik tez ma to gdzies!

A mnie tu jedna rzecz zastanawia. O co chodzi z tą szkołą specjalną? Przecież można wyremontować, przerobić żeby spełniała normy dotychczasowa szkoła. Coś mi się wydaje że ta sprawa ma drugie dno, a mianowicie na ten piękny budynek ktoś z kolesiostwa ostrzy kły.

.....ostatnie podrygi peło .nawet u kresu swoich żałosnych politycznych dni nie potrafią dla społeczeństwa normalnie po ludzku coś zrobić .....czy to na wiejskiej ,czy to gminie i WSI.........wcisnąć dzieciaki byle gdzie i odtrąbić sukces....zachować twarz chociaż na prowincji,to za trudne.

Lokalizacja szkoły dla dzieciaczków niepełnosprawnych zawsze stanowi problem. Szkoła jako placówka dydaktyczna nie spełnia, jak widac swoich zadań, czego jaskrawym dowodem sa protesty rodziców i dzieci tzw. "normalnych". Szkoła nie wszczepiła dzieciom wrażliwości, współczucia i wyrozumiałości uczniom, dla których jakakolwiek zmiana stanowi problem. Nikt nie pomyslał o tym, jak bardzo trudno jest dostosowac sie do zycia dzieciakom niepełnosprawnym. W tej sytuacji glosowałabym za inną lokalizacja szkoły, by uniknąć szykan, poniżania i lekcewazenia problemów niepełnosprawnych dzieci. Może jestem wredną ateistką, ale zwróciłabym uwagę na fakt, że zajmowanie sal dla prowadzenia religii jakoś nie stanowi problemu, nawet jeżeli sie to wiąże z utrudnieniami i dla uczniów i kadry nauczycielskiej. Dostane baty od Was, po moim komentarzu? No to walcie - jestem impregnowana. Pozdrawiam trzeźwo myślących.